Zarówno piłkarze Broni Radom, jak i Polonii Warszawa mieli być jednymi z faworytów do walki o awans do II ligi. Niestety początek sezonu pokazał, że Broni trudno będzie powtórzyć sukces z ubiegłego sezonu, a Polonia straszy tylko na papierze.
Mecz zaczął się wyśmienicie dla piłkarzy gości, którzy już w 20 sekundzie meczu wyszli na prowadzenie. W późniejszej fazie mecz się wyrównał, choć przewagę mimo wszystko posiadała drużyna gospodarzy, której jak zwykle brakowało trochę szczęścia. W pierwszej połowie jeszcze czerwoną kartkę otrzymał jeden z graczy Polonii Warszawa, przez co piłkarze Broni mieli grać w przewadze drugą połowę.
Druga część gry przebiegała pod dyktando piłkarzy Broni. Najpierw z rzutu karnego wyrównującego gola zdobył Piotr Nowosielski, a następnie bramkarza gospodarzy po ładnej akcji pokonał Mariusz Marczak. Broń finalnie zwyciężyła 2:1 i pnie się w górę trzecioligowej tabeli.
Na słowa uznania i pochwał zasługują fani obydwu zespołów. Stworzyli oni fantastyczną atmosferę, typową dla prawdziwego piłkarskiego święta!
