Korpus Solidarności

Być dobrym jak chleb – Brat Albert, patron polskiego wolontariatu

Historia wolontariatu w Polsce nie zaczęła się w XX czy XXI wieku. Jej korzenie sięgają dużo wcześniej, a jednym z najwybitniejszych świadków i przykładów tej idei jest św. Brat Albert, czyli Adam Hilary Bernard Chmielowski. Jego życie to świadectwo niezwykłej przemiany – od malarza i powstańca styczniowego po zakonnika, który całkowicie poświęcił się ubogim i bezdomnym.

Adam Chmielowski urodził się w 1845 roku w Igołomi. Jako młody człowiek brał udział w powstaniu styczniowym, podczas którego został ciężko ranny i stracił nogę. Po latach nauki i pracy artystycznej – znany był z takich obrazów jak słynne Ecce Homo – zdecydował, że jego miejsce jest nie w świecie sztuki, lecz wśród tych, o których społeczeństwo zapominało.

W 1887 roku wstąpił do III Zakonu św. Franciszka i przyjął imię Brat Albert. Rok później złożył śluby zakonne i założył Zgromadzenie Braci Albertynów, a wkrótce także Sióstr Albertynek. Nie był to jednak zakon zamknięty w murach klasztoru – jego misją była służba najbiedniejszym. Brat Albert zamieszkał w przytułku razem z ubogimi, pokazując, że prawdziwa pomoc to nie jałmużna dawana z dystansu, ale wspólne życie i dzielenie się codziennością.

Jego dewiza – „Trzeba być dobrym jak chleb” – do dziś jest symbolem wolontariatu i pracy społecznej. Brat Albert uważał, że chleb nie pyta, komu służy, nie wybiera, kto z niego skorzysta – po prostu jest dostępny dla wszystkich. Tak samo rozumiał swoją misję wobec ludzi.

Z czasem dzieło Brata Alberta objęło kolejne miasta: Kraków, Lwów, Tarnów czy Zakopane. Tworzył przytuliska, pustelnie i miejsca wsparcia dla najbardziej potrzebujących. Jego życie zakończyło się 25 grudnia 1916 roku w Krakowie, ale idea, którą zaszczepił, przetrwała. W 1989 roku papież Jan Paweł II kanonizował go w Rzymie, ukazując całemu światu polskiego „apostoła ubogich”.

Dziś wolontariat kojarzymy z działalnością w fundacjach, stowarzyszeniach czy przy różnych wydarzeniach społecznych. Ale patrząc na przykład Brata Alberta, widzimy, że jego fundament jest niezmienny – to bezinteresowna chęć bycia z drugim człowiekiem i dla drugiego człowieka. To właśnie dlatego Brat Albert nazywany jest patronem polskiego wolontariatu i inspiracją dla wszystkich, którzy wierzą, że pomaganie ma sens.

Źródło: Wikipedia