Cerrad Enea Czarni Radom mierzyli się w środę (28 grudnia) przed własną publicznością z BBTS-em Bielsko Biała. Był to bardzo ważny mecz dla ekipy z Radomia. Po pierwsze było ono starciem drużyn zajmujących dwa ostatnie miejsca i przy zwycięstwie gospodarzy mogłoby wprowadzić trochę spokoju w szeregi Radomian oraz była to ostatnia szansa na zwycięstwo przed własną publicznością w tym roku kalendarzowym. Przypomnijmy – odkąd oddana została hala Radomskiego Centrum Sportu siatkarze Czarnych doznali na niej… samych porażek…
Czarni to pojedynku z BBTS-em podchodzili po porażce w Zawierciu 0:3.
Pierwszy set zaczął się fatalnie dla drużyny Pawła Woickiego. Zespół Czarnych przegrywał już 2:8, jednak udało im się tę stratę szybko zniwelować. Kiedy wydawało się, że Radomianie złapali już swój rytm gry BBTS znowu odskoczył na kilka oczek. Kluczowa dla tego pojedynku była sytuacja przy stanie 20:18 dla gości. Piłkę w ataku skończył wtedy Paweł Rusin, niestety jednak weryfikacja video wskazała, że przyjmujący Czarnych dotknął w dość ekwilibrystyczny sposób siatki. Do końca goście nie oddali już przewagi i zwyciężyli 25:22.
W drugiej partii Czarni walkę nawiązali tylko na początku. W drugiej części seta goście szybko zaczęli budować swoją przewagę, zwyciężając tym samym 25:17.
Jeżeli radomski zespół chciał nadal pozostać w grze musiał trzecią partię wygrać. Początek był bardzo wyrównany. Do stanu 20:20 drużyny grały praktycznie punkt za punkt. Jednak trzy zdobyte z rzędu punkty w samej końcówce dały triumf w tej partii Cerrad Enei Czarnym Radom 25:22.
Bardzo podobny przebieg miała kolejna partia, w której Radomianom udało się doprowadzić do tie-breaka. Czarni wygrali 25:22 i na tablicy wyników widniał rezultat remisowy!
Wydawało się, że będący w gazie Czarni wreszcie zwyciężą we własnej hali. Niestety boisko brutalnie to zweryfikowało. W tie-breaku lepsza okazała się drużyna gości zwyciężając 15:13, a cały mecz 3:2.
Tak mecz podsumował szkoleniowiec Cerrad Enea Czarnych Radom – Paweł Woicki:
Cerrad Enea Czarni Radom – BBTS Bielsko Biała 2:3 (22:25; 17:25; 25:22; 25:22; 13:15)
