Historia wolontariatu ma wiele twarzy, ale jedną z najbardziej rozpoznawalnych jest postać Florence Nightingale. Urodzona 12 maja 1820 roku we Florencji w zamożnej angielskiej rodzinie, od dziecka była wychowywana w luksusie, który gwarantował jej spokojne i wygodne życie. Florence nie chciała jednak iść drogą wyznaczoną przez konwenanse. W wieku 24 lat ogłosiła, że pragnie zostać pielęgniarką – decyzją, która w jej środowisku uchodziła wręcz za skandal. W tamtych czasach zawód ten postrzegano jako haniebny i przeznaczony dla kobiet z marginesu społecznego.
Florence była jednak niezłomna. Zaczęła odwiedzać szpitale, uczyć się pielęgniarstwa, a w 1851 roku odbyła praktyki w Ewangelickim Zakładzie Diakonijnym w Kaiserswerth. Tam nabierała doświadczenia, które wkrótce miało odmienić oblicze medycyny i wolontariatu.
Przełom nastąpił podczas wojny krymskiej. Nightingale, na prośbę władz brytyjskich, zorganizowała opiekę nad rannymi żołnierzami. W szpitalu polowym w Scutari czuwała nocami nad rannymi, trzymając w dłoni lampę – stąd przydomek „Dama z lampą”. Dzięki jej determinacji i uporowi udało się poprawić fatalne warunki sanitarne, które były jedną z głównych przyczyn wysokiej śmiertelności wśród żołnierzy. Florence dostrzegła, że opieka nad chorymi to nie tylko leczenie ran, lecz także troska o higienę, pożywienie, wsparcie psychiczne i ludzką obecność.
Po wojnie Nightingale nie spoczęła na laurach. W 1860 roku założyła w Londynie pierwszą szkołę pielęgniarstwa przy Szpitalu św. Tomasza, gdzie przygotowywała kobiety do pracy w zawodzie, nadając pielęgniarstwu rangę misji i powołania. Jej publikacje, m.in. Notes on Nursing, stały się fundamentem nowoczesnego pielęgniarstwa.
Florence była nie tylko pielęgniarką, ale i społecznikiem oraz statystykiem. Wykorzystywała dane i analizy, by udowodnić konieczność reform w opiece zdrowotnej. Dzięki temu jej głos zyskiwał posłuch nie tylko wśród lekarzy, ale także polityków. W 1907 roku jako pierwsza kobieta otrzymała brytyjski Order Zasługi, a jej imię do dziś symbolizuje bezinteresowną służbę drugiemu człowiekowi.
Wolontariat, który dziś kojarzymy z pomocą w szpitalach, hospicjach czy organizacjach charytatywnych, ma w sobie wiele z przesłania Florence Nightingale. To właśnie ona pokazała, że nie potrzeba bogactwa ani wysokiego stanowiska, aby realnie zmieniać świat. Wystarczy odwaga, empatia i konsekwencja w działaniu.
Po jej śmierci w 1910 roku pamięć o niej nie zgasła. W 1912 Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża ustanowił Medal Florence Nightingale – najwyższe odznaczenie przyznawane pielęgniarkom, które wyróżniają się odwagą, poświęceniem i służbą potrzebującym.
Postać „Damy z lampą” pokazuje, że wolontariat to nie tylko doraźna pomoc, ale także droga do przemiany całych systemów społecznych. To świadectwo, że troska o drugiego człowieka może stać się fundamentem nowoczesnej cywilizacji.


