O tym się mówi PAP Radom i okolice

Mazowieckie. Podbierał pieniądze swojej partnerce, a potem upozorował włamanie

Policjanci z Płońska zatrzymali 35-latka, który najpierw podbierał pieniądze należące do jego 25-letniej partnerki, a potem, aby kobieta nie dowiedziała się o tym, wpadł na pomysł, żeby upozorować włamanie i ukraść m.in. resztę oszczędności. Mężczyźnie grozi teraz do 5 lat więzienia.

Jak poinformowała rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Płońsku kom. Kinga Drężek-Zmysłowska, gdy wpłynęło tam zgłoszenie o kradzieży z włamaniem do jednego z mieszkań na terenie miasta, sytuacja od początku była „dość nietypowa” – mieszkanie wyglądało tak, jakby sprawca, bądź sprawcy, doskonale wiedzieli, po co przyszli.

Wynajmująca mieszkanie 25-letnia Ukrainka po powrocie z pracy nie mogła otworzyć drzwi wejściowych, gdyż w zamku znajdował się ułamany przedmiot. Do środka dostała się dopiero po interwencji ślusarza. We wszystkich pomieszczeniach panował porządek i nic nie wskazywało na to, żeby ktoś tam przebywał pod nieobecność wynajmujących, kobiety i jej partnera, także obywatela Ukrainy – zginął jednak laptop oraz torba, w której kobieta przechowywała dokumenty oraz pieniądze przekazane jej przez siostrę.

„25-latka przekazała policjantom wszystkie informacje oraz podzieliła się z nimi swoimi wątpliwościami. Kryminalni w trakcie dalszych czynności zebrali materiał dowodowy wskazujący na to, że za kradzież odpowiedzialny jest 35-letni partner kobiety. Zatrzymali go, a następnie przedstawili zarzuty” – wyjaśniła kom. Drężek-Zmysłowska. Jak podkreśliła, „mężczyzna do wszystkiego się przyznał”.

„Okazało się, że gdy 35-latek dowiedział się od swojej dziewczyny o pieniądzach, które otrzymała od siostry na przechowanie, zaczął po trochu je podbierać. By kobieta nie dowiedziała się, że części brakuje, wpadł na pomysł, by upozorować włamanie i ukraść resztę. Rano, gdy razem wyszli z mieszkania, zamiast od razu jechać do pracy, wrócił na miejsce i dokonał kradzieży. Zamykając za sobą drzwi w pośpiechu i stresie ułamał w zamku dorobiony wcześniej klucz” – przekazała rzeczniczka płońskiej policji.

Mężczyzna, który okradł swa partnerkę, laptopa i torbę wyrzucił, a zrabowane pieniądze i dokumenty zabrał ze sobą. „Teraz sprawą 35-latka zajmie się sąd. Grozi mu do 5 lat więzienia” – dodała kom. Drężek-Zmysłowska.(PAP)

autor: Michał Budkiewicz

mb/ jann/