Policjanci radomskiej drogówki eskortowali samochód, którym ojciec wiózł 4-letniego syna do szpitala. Chłopiec miał mocno krwawiącą ranę, potrzebna była szybka pomoc. Mundurowi, używając sygnałów pojazdu uprzywilejowanego, pomogli w dotarciu dziecka do szpitala.
We wtorek (02.05) w msc. Milejowice, do policjantów radomskiej drogówki wykonujących czynności służbowe podjechał kierujący audi mężczyzna i poprosił o pomoc w szybkim dotarciu do szpitala.
W pojeździe znajdował się jego 4-letni synek, który miał mocno krwawiąca ranę brody. Policjanci poinformowali o tym fakcie dyżurnego radomskiej komendy, który natychmiast wydał zgodę na przepilotowanie pojazdu wraz z rannym dzieckiem do szpitala z użyciem sygnałów uprzywilejowania. Do najbliższego szpitala było kilkanaście kilometrów.
Chłopiec mocno krwawił i bardzo płakał. Dzięki szybkiej reakcji policjantów w ciągu kilku minut chłopczyk znalazł się pod specjalistyczną opieką lekarzy.
Źródło: Policja Mazowiecka