30-latek, który od kilku dni kręcił się w pobliżu jednej ze szkół podstawowych w Radomiu, a jego zachowanie wzbudzało niepokój dzieci i rodziców, został przewieziony do szpitala i odizolowany. Prokuratura bada sprawę – poinformowała w czwartek radomska policja.
W ostatnim czasie za pośrednictwem portali społecznościowych przekazywane były informacje dotyczące niepokojącego zachowania mężczyzny, który w rejonie szkoły podstawowej przy ul. Miłej w Radomiu miał obserwować i chodzić za dziećmi. Mężczyzna miał nawet – według jednego z użytkowników portalu – zarzucić sznurek na głowę jednemu z uczniów.
Podejrzany o pedofilię z powiatu szydłowieckiego z zarzutami
Jak poinformował sierż. szt. Kamil Warda z Komendy Miejskiej Policji w Radomiu, mundurowi podjęli działania w związku z pojawiającymi się sygnałami. „30-letni mężczyzna został wylegitymowany w pobliżu szkoły, a ze względu na jego zachowanie, wezwano karetkę pogotowia ratunkowego. Decyzją lekarza mężczyzna został odizolowany w szpitalu” – przekazał rzecznik.
Policjant dodał, że rodzice dzieci, których dotyczyły zdarzenia, złożyli oficjalne zawiadomienia do Prokuratury Rejonowej Radom-Wschód w Radomiu. Jak powiedziała PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu Agnieszka Borkowska, więcej informacji na ten temat ustaleń śledczych, prokuratura przekaże w przyszłym tygodniu.(PAP)
Autorka: Ilona Pecka ; zdjęcie: Spotted Radom
ilp/ mark/