Publicystyka Religia Światełko wiary

Tajemnice z La Salette – zapowiedź wydarzeń poprzedzających koniec świata

Objawienia w La Salette, które oficjalnie zostały uznane przez Kościół, dotyczyły wielu wydarzeń na świecie, mających miejsce w epoce XIX w., ale nie tylko. Matka Boża, przekazała dwojgu dzieciom również kilka ważnych Tajemnic, które miały spełnić się w czasach ostatnich. Wszystko to jednak będzie zależało od ludzi. Jeżeli wrócą na drogi Boże, będą się modlić, pokutować za grzechy, wtedy liczne kary, które zapowiadała Najświętsza Maryja Panna, będą złagodzone, a nawet odsunięte.

„Bóg doświadczy ludzi w sposób, jakiego nikt się nie spodziewa. Biada mieszkańcom ziemi! Miara gniewu Bożego wyczerpie się i nikt nie zdoła uciec przed tak wielką nawałą nieszczęść (…) Fizyczne i moralne udręki dosięgną ludzkość. Bóg pozostawi ludzi samym sobie i ześle kary, które będą następować jedne po drugich (…) Trzeba się spodziewać nadejścia czasu, kiedy rządy sprawowane będą żelazną rózgą i kiedy się będzie piło z kielicha gniewu Bożego”.

Powyższy cytat to fragment orędzia z La Salette. Matka Boża objawiła się tam w 1846 r. Melani i Maksyminowi. Przekazała Tajemnice, które mogły być podane do publicznej wiadomości w 1858 r. Dotyczyły one różnych wydarzeń na świecie oraz kar, jakie przyjdą na grzeszny świat. Największe nieszczęścia miały dotknąć kapłanów i osoby zakonne, którzy zamiast służyć Bogu poprzez modlitwę i pokutę, używali życia, obrażając Go licznymi grzechami.

„Księża, słudzy mego Syna, z powodu złego życia, lekceważącego i bluźnierczego sprawowania świętych Tajemnic, zamiłowania do pieniędzy, pogoni za zaszczytami i przyjemnościami stali się ściekiem nieczystości (…) Biada księżom i osobom Bogu poświęconym, które swą niewiernością i złym życiem krzyżują na nowo mego Syna! Grzechy osób Bogu poświęconych wołają do Nieba i przyzywają pomstę, i oto pomsta czeka u ich drzwi, ponieważ nie ma nikogo, kto by błagał o miłosierdzie i przebaczenie dla ludu, nie ma już dusz szlachetnych, nie ma już osób godnych złożyć niepokalaną Ofiarę Ojcu Przedwiecznemu dla uproszenia łaski dla świata”.

Słowa pełne goryczy, ale też niestety prawdy, dotyczącej dużej części kapłanów XIX wieku, zwłaszcza przyrównanie ich do ścieków pełnych nieczystości, były tematem licznych polemik. Również w obecnych czasach wielu duchownych się pogubiło.  Bardziej zajmują się sprawami tego świata niż sprawami Bożymi. W dalszej części Tajemnicy, dotyczącej czasów przed przyjściem Antychrysta, Matka Boża przestrzega osoby duchowne i zakonne, takimi słowami:

„Drżyjcie ziemio i wy, co oświadczacie, iż jesteście sługami Chrystusa, a wewnątrz adorujecie samych siebie; drżyjcie, gdyż Bóg wyda was swemu nieprzyjacielowi, albowiem miejsca święte uległy zepsuciu; wiele klasztorów to nie są już domy Boga, lecz pastwiska Asmodeusza i jego służalców”.

W tajemnicy z La Salette jest też wiele pozytywnych zapowiedzi. Jedną z nich jest nawrócenie Anglii, która przyczyni się do nawrócenia na wiarę katolicką wielu narodów. Niezwykle wymownie brzmią też słowa zapowiadające tryumf Kościoła Jezusa Chrystusa, który dokona się poprzez cierpienia:

„Sprawiedliwi będą cierpieć wiele. Ich modlitwy, uczynki pokutne i łzy sięgną aż do Nieba i cały lud Boży będzie błagał o przebaczenie i miłosierdzie. I będzie prosił o moją pomoc i wstawiennictwo. Wtedy Jezus Chrystus, w akcie swej sprawiedliwości i swego wielkiego miłosierdzia wobec sprawiedliwych, rozkaże swym aniołom, by wszyscy Jego wrogowie zostali wydani na śmierć. Nagle prześladowcy Kościoła Chrystusowego i wszyscy ludzie oddani grzechowi zginą i ziemia stanie się jakby pustynią”.

Po interwencji, jaką Bóg ześle na świat, nastanie pokój i pojednanie Boga z ludźmi. Jezus Chrystus będzie czczony i wysławiany, wszyscy będą Mu służyć. Zakwitnie miłość, a nowi władcy będą prawą ręką Kościoła Świętego, który będzie silny, pobożny, pokorny, ubogi, gorliwy i naśladujący cnoty swego Mistrza i Pana. Ludzie będą czynili duże postępy w wierze, ponieważ zapanuje jedność między sługami Jezusa Chrystusa, wszyscy będą żyli w bojaźni Bożej.

Najświętsza Maryja Panna wytłumaczyła, że ten trumf Kościoła i era pokoju, będą trwać tyle czasu, ile ludzie będą wierni Bogu. Gdy się odwrócą od Niego i wejdą na drogę grzechu, Bóg znowu będzie upominał i zsyłał kary.

Matka Boża przypominała w La Salette, że różnorakie nieszczęścia mogą być oddalone, a Boży gniew złagodzony, poprzez modlitwę, pokutę i życie zgodne z Bożym Prawem. Muszą być zachowane obyczaje cywilizacji chrześcijańskiej, żeby był ład na świecie.

Według tego co zapisała Melania, w czasach ostatnich, na świecie nie będzie oficjalnych prześladowań. Prawo chrześcijańskie będzie obowiązywać aż do końca świata.

„Przez bardzo dużą liczbę pokoleń ludzie będą dobrymi chrześcijanami. Lecz krok po kroku owładnie nimi gnuśność, potem stopniowo zaczną zapominać o Bogu, aż w końcu dopuszczą się wielkich zbrodni. Prawa chrześcijańskie, których przestrzegania pierwotnie pilnować będzie z wielką surowością ramię świeckie, stopniowo przestaną być punktem odniesienia, w imię fałszywie pojętego miłosierdzia w stosunku do tych, którzy je będą łamali. Dobrzy nie będą już dłużej chronieni. Staną się obiektem wszelkiego rodzaju upokorzeń i drwin. Będą doznawali wielkich cierpień ze strony społeczeństwa i nękających ich niegodziwców, i będzie ich bardzo niewielu”.

W dalszej części tajemnicy jest mowa o poprzedniku Antychrysta. Rozleje on wiele krwi, gdyż wraz z wojskami z wielu narodów wystąpi do walki z prawdziwym Zbawicielem świata, Jezusem Chrystusem. Jego zamiarem będzie zniszczenie kultu Boga, po to, aby on sam był za boga uznany. W tym czasie na ziemi powszechne będą zarazy, głód. Do tego będą zsyłane różnorakie plagi. Świat nawiedzą liczne wojny, na końcu będzie rozpętana ostatnia wojna. Wywoła ją dziesięciu królów Antychrysta, którzy będą jedynymi władcami świata i będą mieli takie same zamiary. Zanim to przyjdzie na świat, będzie panował pewnego rodzaju fałszywy pokój. Ludzie będą myśleli tylko o zabawie. Na całym świecie popełniane będą różnego rodzaju grzechy. Będą też prawdziwe dzieci Kościoła Świętego, wierne Chrystusowi i Jego nauce, naśladujące Najświętszą Maryję Pannę. Ludzie cisi, skromni i pokorni. Oni będą wzrastali w miłości Bożej i w cnotach.

Kolejne słowa tajemnicy dotyczą przyjścia na świat wcielonego zła – Antychrysta.

„Natura domaga się pomsty na ludziach i drży z przerażenia w oczekiwaniu tego, co musi przyjść na ziemię skalaną zbrodniami (…) W tym właśnie czasie narodzi się Antychryst z hebrajskiej zakonnicy, z fałszywej dziewicy, pozostającej w bliskiej łączności ze starodawnym wężem, władcą i nauczycielem nieczystości; jego ojcem będzie biskup. Rodząc się, będzie on bluzgał bluźnierstwami, będzie miał zęby, słowem będzie to wcielony szatan. Będzie wydawał przerażające okrzyki, będzie czynił cuda, będzie się żywił tylko nieczystościami. Będzie on miał braci, którzy chociaż nie będą wcielonymi demonami, będą jednak synami zła. W wieku 12 lat staną się znani z wielkich zwycięstw, jakie odniosą. Wkrótce każdy z nich obejmie dowództwo armii wspomaganych przez legiony z piekła”.

Czas panowania Antychrysta, odwróci Boży porządek. Nastąpi przemiana pór roku, ziemia będzie rodzić tylko złe plony, gwiazdy utracą regularność swych ruchów, a księżyc będzie świecił nikłym czerwonawym światłem. Ziemia będzie doświadczana straszliwymi trzęsieniami ziemi, gdyż woda i ogień spowodują konwulsyjne poruszenia. W wyniku tego góry i miasta zostaną pochłonięte.

Antychryst będzie zasiadał w Rzymie, gdyż tam zaniknie wiara. Wraz z demonami powietrznymi będzie czynił na ziemi i na niebie wielkie znaki. Za jego panowania, duża liczba ludzi stanie się przewrotna. Ci, którzy będą wierni Bogu oraz ludzie dobrej woli, nie zostaną bez pomocy. Bóg będzie się o nich troszczył. W końcu prawdziwa wiara zatryumfuje, Ewangelia Chrystusowa będzie głoszona wszędzie. Prawda dotrze do wszystkich ludów i narodów.

Matka Boża zapowiedziała też pojawienie się apostołów czasów ostatnich, stanowiących niejako legion świętych, zgromadzonych w jednym zakonie, który powstanie w wyznaczonym przez Boga czasie. Melania tak to opisała: „Ujrzałam i zrozumiałam, iż dobry Bóg chciał, aby ten zakon walczył z nadużyciami, które doprowadziły do upadku kleru i stanu religijnego oraz do ruiny cywilizacji chrześcijańskiej”.

Przybycie apostołów czasów ostatnich, w proroczych wizjach, ujrzeli również najwięksi święci. Św Ludwik Maria Grignion de Montfort tak opisuje swoje widzenie:

„Lecz któż to będą owi słudzy, niewolnicy i dzieci Maryi? To będą kapłani Pańscy, co jak ogień gorejący rozpalać będą wszędzie żar miłości Bożej. (…) To prawdziwi uczniowie Jezusa Chrystusa, idący śladami Jego ubóstwa, pokory, wzgardy dla świata, miłości bliźniego. Będą nauczali jak iść wąską drogą do Boga w świetle czystej prawdy, tj. Ewangelii, a nie według zasad świata, bez względu na osobę, nie oszczędzając nikogo, bez obawy przed kimkolwiek ze śmiertelnych, choćby najpotężniejszym. W ustach będą mieli obosieczny miecz słowa Bożego (Hbr 4, 12; Ef 6, 17); na ramionach nieść będą zakrwawiony proporzec krzyża, w prawej ręce krucyfiks, różaniec w lewej, święte imiona Jezusa i Maryi w sercu, a skromność i umartwienie Jezusa Chrystusa zajaśnieje w całym ich postępowaniu. Takimi oto będą owi wielcy mężowie, którzy się pojawią, a których Maryja ukształtuje i wyposaży na rozkaz Najwyższego, by Królestwo Jego rozprzestrzeniali nad krainą bezbożnych, bałwochwalców i mahometan”.  

Matka Boża przypomniała też, że zgodnie z Apokalipsą św. Jana, przed końcem czasów, pojawią się na ziemi dwaj świadkowie, których zadaniem będzie zwalczanie Antychrysta. Według wielu świętych i egzegetów o podejściu tradycyjnym, będą to prorok Eliasz i patriarcha Henoch. Będą oni przebywali w nieznanym miejscu, aby potem pojawić się na ziemi, i spełnić swe ostatnie posłannictwo, zanim nadejdzie koniec świata. W księdze proroka Malachiasza jest mała wzmianka o udziale Proroka Eliasza, w rozdz. 3, werset  23-24. „Oto ja poślę wam proroka Eliasza przed nadejściem dnia Jahwe, dnia wielkiego i strasznego. I skłoni serce ojców ku synom, a serce synów ku ich ojcom, abym nie przyszedł i nie poraził ziemi izraelskiej przekleństwem”.

W Tajemnicy z La Salette, przekazanej przez Matkę Bożą, przybycie na świat owych dwóch świadków, opisane jest następująco:

„Kościół będzie w upadku, świat pogrąży się w zamęcie. Lecz oto pojawią się Henoch i Eliasz, pełni Ducha Bożego. Będą oni przemawiać z mocą Bożą i ludzie dobrej woli uwierzą w Boga i wiele dusz dozna pocieszenia. Dzięki mocy Ducha Świętego dokonają oni wielkich rzeczy i potępią diabelską przewrotność Antychrysta. Biada mieszkańcom ziemi!. Będą krwawe wojny i nędza, pomory i zaraźliwe choroby. Z nieba spadnie przerażający grad zwierząt, będą uderzały pioruny, które zniszczą miasta, a trzęsienia ziemi pochłoną całe kraje. Będą się rozlegać głosy w powietrzu, ludzie będą wzywać śmierci i śmierć dopełni ich cierpienia. Krew będzie płynąć ze wszystkich stron”.

Dalej Najświętsza Dziewica kieruje słowa pocieszenia do ludzi prawych.  Dzięki ich modlitwom, wyrzeczeniom, łzom i pokucie, dzięki przelanej krwi części z nich, czas próby zostanie skrocony. Gdy Eliasz i Henoch, wypełnią swoje zadanie, zostaną zabici, zaś pogański Rzym zniknie, ogień spadnie z nieba i pochłonie trzy miasta. Cały świat ogarnie przerażenie i wielu pozwoli się uwieść, bo nie oddawali boskiej czci Chrystusowi żyjącemu wśród nich.

Na koniec jest opis końca panowania Antychrysta. Melania tłumaczyła, jak do tego dojdzie. Otóż, gdy Antychryst pełen pychy wzbije się aż do nieba, zarówno on, jak i jego demony stracą swą moc i blask. Stanie się tak dzięki św. Michałowi Archaniołowi, który wraz ze swym zastępem aniołów, pojawi się w całym swym splendorze i zawoła „Któż jak Bóg?”. Wówczas Antychryst zostanie sam, gdyż demony które swą mocą dotychczas go podtrzymywały, odsuną się od niego. A wtedy szatan i jego demony, spadną w dół, prosto w rozżarzony ogień, a wraz z nimi znajdą się tam ci, którzy im na ziemi służyli. Wizje tego wydarzenia, Melania tak opisuje:

„Ogromny ogień wydobędzie się z rozwartej ziemi, pod stopami widzów z pierwszego rzędu, rozsadzonych według godności i zamożności. Zostaną oni pochłonięci wraz z Antychrystem i demonami, przez rozległy krater, który następnie się nad nimi zawrze. Na zawsze będą pogrążeni w wiecznej otchłani piekła. Wtedy woda i ogień oczyszczą ziemię i pochłoną wszystkie dzieła ludzkiej pychy, i wszystko zostanie odnowione. Bogu wszystko będzie służyć i Jemu oddawać będzie chwałę”.

Źródło i foto: „La Salette – Wezwanie do nawrócenia” (Luis Eduardo Dufaur)