– Chcemy zbudować serię zwycięstw, zatrzeć złe wrażenie i dać kibicom więcej radości – powiedział Maciej Kędziorek, trener Radomiaka przed dzisiejszym meczem 32. kolejki ekstraklasy z Ruchem Chorzów.
Obecny tydzień radomianie spędzają w bardzo dobrych nastrojach. Sprawiła to niedzielna wygrana 3:0 z Legią Warszawa, która jednocześnie przerwała serię trzech kolejnych porażek. „Zieloni” mają już na swoim koncie 38 punktów i praktycznie zapewnione utrzymanie.
Spotkanie z Ruchem, który z kolei ma tylko teoretyczne szanse na pozostanie w ekstraklasie, trener Kędziorek określił mianem „meczu pułapki”.
– Patrząc na tabelę Ruch jest bardzo mocno zagrożony spadkiem, ale patrząc na grę tego zespołu można powiedzieć, że punktuje on gorzej niż gra. Obecnie mają na swoim koncie dwa kolejne zwycięstwa w tym na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław i u siebie z Lechem Poznań. Wcześniej zremisowali z Rakowem Częstochowa i Jagiellonią Białystok. Graja agresywnie, nie boją się pressingu na całym boisku. Widać w nich chęć pokazania, że nie są na tym miejscu, na jakie zasługują. Podkreślić też trzeba świetną robotę trenera Janusza Niedźwiedzia. Spodziewamy się niełatwego meczu
nie miał wątpliwości Kędziorek.
Szkoleniowiec Radomiaka przyznał, że w tym tygodniu mocno pracowano, aby się właściwie przygotować.
– Naszym celem jest postawienie kropki nad „i”, czyli zapewnić sobie utrzymanie i jeszcze w tych ostatnich meczach do końca sezonu powalczyć o coś więcej
wyjaśnił.
Przeciwko Ruchowi nie będzie mógł zagrać Donis. Grecki pomocnik, po faulu Bartosza Kapustki, ma uszkodzony staw skokowy.
– Czekamy jeszcze na dokładnie opinie, może nie będzie to tak poważny uraz, jak się wydawało
wyjaśnił Kroczek.
Problemy z pachwiną ma Daniel Pik i on też nie będzie zdolny do gry. Normalne treningi wznowił natomiast napastnik Leonardo Rocha, choć jego występ w najbliższym spotkaniu też jeszcze raczej wykluczony.
Spokojniejsza sytuacja w tabeli sprawi, że trener Radomiaka będzie mógł wstawiać do składu młodzieżowców. Radomiakowi brakuje jeszcze prawie 570 minut, aby uniknąć płacenia półmilionowej kary.
– Jako klub nie jesteśmy krezusem i każda złotówka się dla nas liczy. Mam plan, jak to wszystko rozegrać, ale obecnie dla nas najważniejsze jest zwycięstwo z Ruchem. Chcemy zbudować serię zwycięstw, zatrzeć złe wrażenie i dać kibicom więcej radości. Przy okazji chcemy też ogrywać młodzieżowców. Jest więc trochę plan na zasadzie mieć ciastko i zjeść ciastko, ale jeśli spełnimy pewne warunki, to jest on bardzo realny
przyznał Kędziorek
Poniedziałkowy mecz w Radomiu rozpocznie się o godz. 19. W poprzednim meczu tych drużyn na Stadionie Śląskim padł bezbramkowy remis.(PAP)
gw/ krys/ krys/
Źródło: Fot. Radomiak TV