Na sali oprócz radnych obecni byli posłowie Marek Suski, Krzysztof Sońta oraz Marzena Wróbel, a także dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej Marcin Gierczak.
Opłata adiacencka
Pierwszym wnioskiem sesji było usunięcie z porządku obrad projektu uchwały w sprawie zmniejszenia stawki opłat adiacenckich złożonej przez członków Prawa i Sprawiedliowści. Radny Ryszard Fałek uważał, że uchwała powinna być wycofana ze względu na braki formalne. Przewodniczący Rady Miejskiej Dariusz Wójcik nie wyraził na to zgody mówiąc, że uchwała została zatwierdzona przez radcę prawnego.
Radny Ryszard Fałek złożył jednak poprawkę do projektu Prawa i Sprawiedliwości zakładającą obniżenie stawkę nie na 20%, a na 10%. Ta poprawka otrzymała większość głosów.
– Za tą proprawką głosował również Ryszard Fałek i Leszek Pożyczka. Następnie po tym głosowaniu klub radnych PO poprosił o przerwę. Po tej przerwie poddany był pod głosowanie cały projekt uchwały wraz z poprawką Ryszarda Fałka i w tym przypadku Ryszard Fałek i Leszek Pożyczka nie poparli projektu uchwały ze swoją poprawką. To jasno pokazało, że najprawdopodobniej podczas przerwy zostali postraszeni przez Platformę Obywatelską. Widać, że będą blokować uchwały, które są nie na rękę obecnej władzy. Ryszard Fałek wraz z Leszkiem Pożyczką bardzo jasno się określili przystępując do koalicji z Platformą Obywatelską – mówił członek PiS Jakub Kowalski.
– Mieliśmy do czynienia z pokazem politycznej hipokryzji. Ryszard Fałek złożył wniosek o obniżenie jeszcze bardziej tej opłaty. Kiedy przegłosowaliśmy już zmiany techniczne i mieliśmy już głosować bezpośrednio projekt tej uchwały Ryszard Fałek go wycofał – powiedział Andrzej Kosztowniak – Radni żartowali, że mamy już bezpośrednio podpisaną koalicję.
– Wniosek wpłynął do prezydenta tydzień temu. Nie zdążyliśmy przygotować dokładnych wyliczeń. Komisja gospodarki pozytywnie wyraziła się o tej uchwale, ale nie mieli poparcia w wyniku finansowym dla budżetu. W związku z tym apelowaliśmy, aby to nie był pewnego rodzaju targ polityczny kto da więcej. Zgodnie chcemy pochylić się przez najbliższe tygodnie na tą sprawą. Mam nadzieję, że na najbliższej sesji wrócimy do tematu – zapewnił wiceprezydent Konrad Frysztak.
Absolutorium
Ważnym punktem obrad było udzielenie Prezydentowi Miasta Radomia absolutorium z tytuły wykonania budżetu za rok 2014. Absolutorium było udzielane Prezydentowi Radosławowi Witkowskiemu, ale ciekawe jest, że realizował budżet niespełna 2 miesiące.
– Było to absolutorium w większości dla Andrzeja Kosztowniaka. Sprawa dla nas była oczywista, więc radni klubu mogli głosować za, bądź wstrzymać się od głosu – skomentował krótko członek PiS Jakub Kowalski.
– Trzeba przyznać rację radnemu Kowalskiemu, bo 99 procent budżetu za 2014 roku to zadania byłego prezydenta, prezydentowi Witkowskiemu, który objął władzę w grudniu, pozostało jedynie pozamiatać i posprzątać, co też zrobił. Grudzień był specyficznym miesiącem. Ze względów formalno-prawnych był to dobry budżet, ale jego ocenę wystawili już mieszkańcy Radomia podczas ostatnich wyborów samorządowych – powiedział radny Jerzy Zawodnik.
Absolutorium dla prezydenta zostało przegłosowane. Zero głosów przeciw, trzech radnych wstrzymało się od głosu.
Radomska Karta Seniora
– Seniorzy prosili, aby karta obowiązywała nie od 65 roku życia tak jak chciał prezydent Radosław Witkowski, a od 60 roku życia, tak jak w innych miastach. Zgłosiłem taką poprawkę w imieniu klubu radnych PiS, niestety ta poprawka została odrzucona. Pokazuje to, że mamy do czynienia z niezrozumieniem społecznym grupy seniorów, która miała być objęta szczególną opieką – powiedział Jakub Kowalski.
mż
