14 października 1942 roku Niemcy przeprowadzili w Radomiu trzecią publiczną egzekucję, która odbyła się na placu przed Fabryką Broni. Była to część serii brutalnych represji okupanta, związanych ze starciem grupy likwidacyjnej Armii Krajowej z patrolem niemieckiej żandarmerii na stacji kolejowej w Rożkach. W wyniku niemieckiego odwetu zginęło wówczas czternastu Polaków – mieszkańców Radomia i okolicznych miejscowości.
Wśród ofiar znaleźli się m.in. pracownicy Fabryki Broni, Fabryki Obuwia „Bata” oraz innych radomskich zakładów. Byli to: Mieczysław Dąbrówka, Stanisław Jastrzębski, Stanisław Kiełbowski, Lucjan Kociński, Tadeusz Kozerski, Jan Kurys, Stanisław Łozicki, Marian Łozicki, Roman Ptaszyński, Edward Rajski, Adam Rzeszot, Jan Sapiński, Czesław Stefański, Mikołaj Szlezyngier oraz Jerzy Wojdacki. Ich śmierć była elementem niemieckiej polityki terroru, wymierzonej w mieszkańców Radomia i osoby podejrzewane o współpracę z polskim podziemiem.
Egzekucja przed Fabryką Broni nie była odosobnionym wydarzeniem. Dwa dni wcześniej, 12 października 1942 roku, na stacji kolejowej w Rożkach Niemcy powiesili piętnaścioro Polaków, w tym członków Armii Krajowej, nauczycieli i urzędników. Była to pierwsza z serii egzekucji, jakie okupanci przeprowadzili w dniach 12–15 października 1942 roku w Radomiu i jego okolicach. Ciała ofiar w Rożkach wisiały na szubienicy przez cały dzień, a każdy przejeżdżający pociąg zatrzymywano na co najmniej dziesięć minut, by pasażerowie mogli oglądać przerażający widok.
Egzekucje publiczne, jakie miały miejsce w Radomiu w październiku 1942 roku, na trwałe zapisały się w pamięci mieszkańców. Szubienice ustawione przed Fabryką Broni, na stacji w Rożkach oraz przy drogach wylotowych z miasta w kierunku Kielc i Warszawy stały się symbolem niemieckiego terroru i okrucieństwa wobec ludności cywilnej.
Źródło: IPN Radom