Enea Czarni spadli z PlusLigi. Choć długo kibice Wojskowych nie dopuszczali do siebie tej myśli, to niestety stało się to na co po cichu zanosiło się od 1. kolejki tego sezonu. Po 10 latach gry w PlusLidze Enea Czarni Radom opuszczają jej szeregi. Swój spadek przypieczętowali w przedostatniej kolejce w spotkaniu z Barkomem Lwów.
Enea Czarni Radom sezon rozpoczynali pod wodzą Pawła Woickiego. Były rozgrywający nie był w stanie jednak doprowadzić zespołu WKS do zwycięstwa w lidze. Ta sytuacja doprowadziła do zmiany szkoleniowca w drużynie Wojskowych. Nowym odpowiedzialnym za grę został szkoleniowiec Waldo Kantor. Niestety mimo licznych prób „reanimacji” zespołu i do wiary praktycznie do końca sezonu nie udało się uratować PlusLigi w Radomiu. Po zwycięskiej porażce z Barkomem Lwów 3:2, jasnym stało się, że były triumfator Pucharu Polski, a także brązowy medalista Mistrzostw Polski zagra na zapleczu najwyższej klasy rozgrywkowej.
Enea Czarni Radom ostatnie spotkanie w PlusLidze rozgrywali przed własną publicznością z Cuprum Lubin. Pragnieniem kibiców było godne pożegnanie się z Ekstraklasą, niestety jednak widać było po siatkarzach ogrom rezygnacji i braku chęci. Czy taki stan dziwi? Nie. Czy zawodzi kibiców? Tak. Niestety spotkanie zakończyło się wynikiem 3:1 na korzyść gości.
Teraz przed zespołem ciężki okres. Kwestia odnalezienia się w nowych realiach – 1-wszo ligowych – oraz poukładanie zespołu od strony sportowej oraz organizacyjnej. Wierzymy, że uda się to wszystko zorganizować, tak aby rozbrat z PlusLigą trwał tylko rok. Radom siatkówką stoi. Mamy nową halę, fantastycznych kibiców i ogromne siatkarskie tradycje.
