W swojej pracy często ratował życie i zdrowie innych, dziś to on potrzebuje pomocy. Trwa zbiórka pieniędzy dla Mariusza Rejczaka, zawodowego strażaka.
Mariusz Rejczak ma 48 lat, od 20 lat jest strażakiem. Pracuje w Komendzie Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Szydłowcu. Do września tego roku pracował i niósł pomoc innym. Ale właśnie we wrześniu trafił do szpitala i usłyszał diagnozę – nowotwór jelita grubego. Był operowany, trafił na oddział onkologiczny, gdzie podawano mu chemię. Po kilku seriach doszło do powikłań.
U pana Mariusza zdiagnozowano zakrzepicę, która spowodowała niedrożność tętnic nogi. Aby ratować życie pana Mariusza lekarze podjęli decyzję o amputacji nogi.
– Konieczna operacja spowodowała, że Mariusz nie będzie mógł brać czynnego udziału w działaniach ratowniczo-gaśniczych w KP PSP w Szydłowcu, ale ważne jest, aby jak najlepiej mógł funkcjonować w życiu codziennym dla siebie i swojej rodziny. Prosimy los, wstawiennictwo św. Floriana o pomyślność. Największe wyzwanie Mariusza dopiero przed nim. Okażmy mu życzliwość. Pokażmy, że teraz on może liczyć na naszą-waszą bezinteresowną pomoc – czytamy w opisie zbiórki.
Cel zbiórki to 60 tys. zł. Do wtorku, 3 stycznia do godziny 13.00 udało się zebrać 56 550 zł.
Zbiórkę można wesprzeć wchodząc na stronę internetową Pomagam.pl.