Rozpoczęła się zbiórka pieniędzy, której celem jest zebranie pieniędzy na wyjazd do Portugalii na międzynarodowe walki boksu adaptacyjnego dla Tomasza „Wyszyna” Wyszyńskiego oraz Sebastiana „Freda” Idziaka.
Już 15 czerwca Fundacja Wojownicy Plus wraz z podopiecznymi weźmie udział w międzynarodowych walkach boksu adaptacyjnego w Portugalii.
W zawodach będą uczestniczyć zawodnicy z całego świata. Wydarzenie ma na celu ujednolicenie zasad i rozwiązań dotyczących tego sportu, co w przyszłości może zaowocować włączeniem boksu adaptacyjnego jako jednej z dyscyplin na paraolimpiadzie.
Tomasz „Wyszyn” Wyszyński zawalczy w aktywnym boksie na wózkach
Tomasz Wyszyński w wieku 25 lat miał poważny wypadek na motorze i prawie stracił życie. Po licznych operacjach okazało się, że uszkodzenia kręgosłupa są tak poważne, że będzie do końca życia poruszał się na wózku inwalidzkim. Mimo tego zaczął trenować boks. Pracuje, ćwiczy i bierze udział w walkach. Jest zawodnikiem Fundacji Wojownicy Plus oraz BKS Radomiak Radom. Tomek odbył pierwszą międzynarodową walkę na wózkach inwalidzkich w Polsce.
Sebastian „Fred” Idziak zawalczy w boksie adaptacyjnym osób z amputacją kończyny dolnej
Sebastian „Fred” Idziak jest niezwykłą osobą. W wyniku wypadku na kopalnii stracił nogę. Jest zawodnikiem Fundacji Wojownicy Plus i reprezentuje on dwa znakomite kluby sportowe – KTJ MMA Team Ruda Śląska oraz Olimpus Fight Club, gdzie doskonali swoje umiejętności i rozwija się jako zawodnik sztuk walki.
Dla tych wojowników udział w walkach międzynarodowych to coś znacznie więcej niż tylko wyzwanie sportowe. To spełnienie marzeń, które zrodziły się w dzieciństwie, kiedy to z zapałem śledził walki swoich idoli na małym ekranie. Każdy krok na międzynarodowej scenie bokserskiej jest dla nich krokiem w stronę historii, jaką chcą napisać.
– Walka na arenie międzynarodowej to moment, kiedy czuje, że moja ciężka praca, niezliczone godziny treningu i wyrzeczenia, które ponosiłem, zaczynają się opłacać. To chwila, gdy stanę twarzą w twarz z przeciwnikami z całego świata, a każda walka to okazja, by udowodnić sobie i innym, że jest jednym z najlepszych
mówił Tomasz „Wyszyn” Wyszyński.
Gdy wyjdą na ring w obcym kraju, poczują dreszcz emocji. Flaga ojczyny będzie im przypominać wszystkich, którzy w nich wierzą i wspierają.
Każda wygrana walka na międzynarodowej arenie to triumf nie tylko nad przeciwnikiem, ale też nad własnymi słabościami i wątpliwościami. To chwila, gdy wszystkie trudności i poświęcenia wydają się mieć sens, a on sam czuje się niepokonany, choćby tylko przez kilka błyskotliwych minut.
W głębi serca, każdy z nich wie, że udział w międzynarodowych walkach jest częścią jego dziedzictwa. Każde zwycięstwo i każda porażka to kolejny rozdział w ich osobistej epopei, która będzie inspirować przyszłe pokolenia. To marzenie, które stało się rzeczywistością, i które daje im poczucie spełnienia i dumy, jakiego nie da się porównać z niczym innym.
Pomóżmy naszym wojownikom dotrzeć do Portugalii.
