Frecce Tricolori wielokrotnie uświetniał radomskie pokazy Air Show, niestety wczoraj jedna z maszyn zespołu miała poważny wypadek. W tragicznym wypadku samolotu Frecce Tricolori zginęła 5-letnia dziewczynka.
Wczoraj około godziny 16.30 jeden z samolotów włoskiego zespołu pokazowego Frecce Tricolori rozbił się podczas startu z portu lotniczego Turyn-Caselle. Maszyna po oderwaniu się od ziemi przestała się wznosić, a kilka sekund później zaczęła tracić stabilność i opadać, był to jeden z dziesięciu MB-339PAN, które tworzą zespół akrobacyjny. Mniej więcej na sekundę przed uderzeniem w ziemię pilot uruchomił fotel wyrzucany.
Samolot, który właśnie startował i miał dużo paliwa w zbiornikach. Eksplodował z dużą siłą, a eksplozja cisnęła szczątki samolotu w stronę drogi biegnącej przy lotnisku. Szczątki wbiły się w przejeżdżający tam samochód, którym podróżowała czteroosobowa rodzina. Niestety pięcioletnia dziewczynka, zginęła na miejscu, jej starszy brat i rodzice zostali ranni. Całą trójkę przewieziono do szpitala.
Ranny został także pilot, major Oscar Del Dò, który został poparzony płomieniami z eksplodującego samolotu. Został przewieziony tak jak i dorośli z samochodu do szpitala imienia świętego Jana Bosko w Turynie. Natomiast rannego chłopca zabrano do specjalistycznego szpitala dziecięcego w Turynie.
Trójkolorowe Strzały startowały do ćwiczebnego lotu przed planowanym na dziś występem w Collegno pod Turynem, w ramach obchodów stulecia powstania włoskich sił powietrznych. Pokazy odwołano.
