Twojradom.pl – Panie dyrektorze klasyczne pytanie na początek jak wygląda poziom bezrobocia w naszym mieście i w powiecie?
Józef Bakuła – Przełom roku jak zwykle jest najtrudniejszym okresem na rynku pracy, przełom roku to znaczy miesiące grudzień i styczeń. Tak było i tym razem, bezrobocie wzrosło w grudniu o 444 osoby a w styczniu o 1015 osób i osiągnęło na koniec stycznia bieżącego roku 34402 osoby. Jednak jak porównamy rok do roku czyli styczeń roku 2015 do stycznia roku 2014 to mamy bardzo duży spadek bezrobocia, mianowicie o 5100 osób i ta statystyka odzwierciedla sytuacje na rynku pracy w całym ubiegłym roku. To był dobry rok, to było powiększanie zatrudnienia przez przedsiębiorców, dobry klimat na rynku, dobra koniunktura gospodarcza. Mam nadzieję, że już od lutego zacznie się także w tym roku spadek bezrobocia i że rok bieżący będzie również dobrym dla rynku pracy.
TR – Czyli rokowania na najbliższą przyszłość można powiedzieć, że są obiecujące?
JB – Tak mi się wydaje, wszystko na to wskazuje. Wszystkie czynniki, które możemy odczytać z sytuacji gospodarczej.
TR – Panie dyrektorze teraz chcę zadać pytanie dotyczące funkcjonowania urzędu pracy. Od kilku lat toczy się dyskusja na poziomie Prawno – administracyjnym pomiędzy Powiatowym Urzędem Pracy a Miastem Radom, która dotyczy podziału środków, które przychodzą z centrali na walkę z bezrobociem. Wiemy, że jedna sprawa znajduje się w rozpatrzeniu Naczelnego Sądu Administracyjnego. Panie Dyrektorze proszę nam powiedzieć na jakim etapie są te sprawy, czy zaszły jakieś zmiany , bo wiadomo, że jest nowy Prezydent, nastąpiły zmiany w urzędzie miasta. Jak to na dzień dzisiejszy wygląda?
JB – Mówimy nie o podziale środków na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu tylko mówimy o środkach pochodzących z poszczególnych budżetów, czyli budżetu Starostwa i budżetu Miasta Radomia na utrzymanie Powiatowego Urzędu Pracy jako wspólnej jednostki. Bo choć my jesteśmy w strukturach Powiatu to wykonujemy usługę także dla Miasta, to znaczy obsługujemy bezrobotnych z miasta i na zasadzie porozumienia podpisanego w 2000 roku miasto finansuje , także nasze utrzymanie. Rzeczywiście jeden wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego Wojewoda Mazowiecki skierował do kasacji w Naczelnym Sądzie Administracyjnym. Przypomnę, że chodzi o Decyzję Starosty Radomskiego wydaną w końcu marca 2013 roku a więc blisko dwa lata upłynęło od czasu wydania tej Decyzji, ciągle nie ma rozstrzygnięcia. Są także inne Decyzje kwestionowane przez poprzednie władze Radomia. W chwili obecnej jesteśmy w trakcie rozmów, które dotyczą finansowania poprzednich lat a przede wszystkim finansowania roku bieżącego bo to także nie jest załatwione. Myślę, że jesteśmy coraz bliżej finału, i że się porozumiemy. Natomiast te brakujące środki za lata ubiegłe myślę, że miasto Radom zwyczajnie wyłoży, zapłaci jako należne nam środki. Także trzeba przypomnieć, że tu nie chodzi o całość kwoty na utrzymanie, bo miasto płaciło, tylko różną kwotę od tej wymaganej przez nas. W każdym roku były różnice opiewające na kilkaset tysięcy złotych a więc na przykład Miasto zapłaciło 5 mln my chcieliśmy 5 mln 700 tys., miasto płaciło według kwoty zapisanej we własnym budżecie natomiast kwota zapisana w budżecie Starostwa była inna. Myślę, że w ciągu… no nie chciałbym podawać terminów podawać ale myślę, że w przeciągu miesiąca się porozumiemy i zakończymy historyczny spór. Oprócz jednego , który jest w Naczelnym Sądzie Administracyjnym, bo tej sprawy się wycofać już nie da, a poza tym dobrze żeby NSA wyznaczył już na przyszłość pewną ścieżkę, jak powinno wyglądać to współfinansowanie. Więc cierpliwie czekamy na rozstrzygnięcie Sądu także w tej sprawie.
TR – Panie Dyrektorze, korzystając z okazji proszę przybliżyć naszym czytelnikom jakie były argumenty stron, bo jeżeli były to pieniądze tzw. znaczone, pieniądze, które są na utrzymanie urzędu pracy, skąd ta dowolność stronie miasta, że te pieniądze w całości nie przechodziły na utrzymanie urzędu pracy?
JB – Najpierw trzeba zaznaczyć, że my nie wnioskowaliśmy o całość refundacji w pełnej kwocie, tylko kwotę wyliczoną według naszych potrzeb. Ona była zwykle o 1 – 1,5 mln mniejsza niż kwota refundacji. Jeśli pan pyta o motywację, o argumentację , to problem jest w tym, że żadnej argumentacji nigdy nie było. Po prostu rozmowy wyglądały w ten sposób, że przedstawiciele Miasta mówili mamy tyle więc tyle możemy dać, więcej nie damy bo nie mamy. Nie było żadnej dyskusji, żadnych pertraktacji, żadnej dyskusji na argumenty, bo my wyliczając kwotę, przedstawiliśmy wszystko szczegółowo – na co ile jest potrzeba. Natomiast miasto podawało tylko powiadam, taki argument : tyle mamy tyle możemy dać. Więcej nie damy bo nie mamy. Co było niezgodne z prawdą bo, rzeczywiście subwencja była znacznie wyższa od tej kwoty, której wymagaliśmy. Ale też jedną rzecz trzeba zaznaczyć, że już w roku bieżącym jest sytuacja zgoła odwrotna, że subwencja jest z kolei mniejsza od wyliczonej przez nas i oczekiwanej kwoty. Sytuacja w kraju się zmieniła i te subwencje dla powiatów, w których bezrobocie jest wyższe od średniej krajowej, po prostu zmalały. Teraz rzeczywiście jest taka sytuacja, że my oczekujemy, że Miasto dołoży z własnych środków trochę pieniędzy jeszcze do tej subwencji.
TR – Panie Dyrektorze krążą po mieście takie nie sprawdzone informacje, one krążyły w poprzednich kadencjach ale słyszymy i teraz o możliwości powołania drugiego, oddzielnego dla miasta, urzędu pracy w Radomiu, jak Pan ocenia taką możliwość, jej realność i sensowność?
JB – Do powołanie Powiatowego Urzędu Pracy ma prawo każdy starosta, a więc i prezydent miasta na prawach powiatu także. To jest decyzja Prezydenta i jeśli taką podejmie na pewno nie będę z nią dyskutował. Mamy doświadczenia z sąsiednich miast, choćby Kielc, choćby Płock, gdzie urzędy się rozdzieliły. Co z tego wynika? Na pewno nic dobrego nie wynika dla naszych klientów, tzn. bezrobotnych i przedsiębiorców, którzy z nami współpracują. Natomiast z drugiej strony rzecz biorąc, wzrasta zatrudnienie. W dwóch urzędach zatrudnienie jest o wiele wyższe niż w jednym urzędzie. Dowodem na to są przykłady zarówno z Kielc jak i z Płocka, jeszcze parę innych przykładów w Kraju byśmy też znaleźli. Więc koszty utrzymania także rosną, jeśli większe zatrudnienie muszą być większe koszty utrzymania. Nie mówię już o kosztach samego powołania urzędu, bo to są koszty liczone nawet nie w pojedynczych milionach złotych , a myślę, że co najmniej kilkanaście a nawet powyżej dwudziestu milionów złotych, trzeba wydać aby taki urząd powołać. Zakładając nawet, że samorząd ma jakąś nieruchomość, budynek to przystosowanie do potrzeb urzędu, wyremontowanie, odpowiednie przygotowanie a potem wyposażenie, to są naprawdę bardzo duże koszty. Tak czy siak decyzja należy w tym przypadku do Prezydenta Radomia.
TR – Tak jak Pan powiedział w tle tych ewentualnych działań jest sytuacja bezrobotnych, bo nie wiem czy dobrze myślę, ale nie da się wyodrębnić w kontekście rynku pracy Powiatu radomskiego od Miasta Radomia. Pozostaje w tedy sprawa bezrobotnych z powiatu starających się o pracę w mieście czy odwrotnie. W tym przypadku będzie dodatkowe utrudnienie w postaci dwóch różnych urzędów, dwóch innych strategii przeciwdziałania bezrobociu i dwóch różnych regulaminów działania. Na tym znów będą cierpieć bezrobotni i przedsiębiorcy.
JB – Tak, organizm – miasto i cały wianuszek czyli powiat wokół miasta to jest wspólnie działający organizm jeśli chodzi o rynek pracy. Natomiast jeśli się podzielimy to np. w ramach refundacji kosztów utworzenia stanowiska pracy, będę mógł sfinansować tylko jeśli te miejsca pracy będą powstawać na moim terenie. Czyli jeśli będę obsługiwał tylko powiat to będę mógł finansować refundację tylko w powiecie natomiast nie będę mógł w mieście. Nawet jeśli przedsiębiorca radomski będzie chciał stworzyć miejsce pracy, to tak będę mógł sfinansować ale jeśli miejsce pracy będzie na terenie powiatu, czyli będzie musiał stworzyć filię, odział czy coś w tym rodzaju.
TR – Podobnie rozumiem kiedy bezrobotny, np. kandydat na staż z powiatu radomskiego będzie starał się o staż przyznany firmie w mieście Radomiu, rozumiem, że będzie miał problem bo to będzie na terenie działania innego urzędu pracy?
JB – Tak to będą na pewno już pewnego rodzaju utrudnienia.
TR – Ale miejmy nadzieję, że odpowiedzialne za to osoby podejdą w sposób odpowiedzialny do tego tematu. Panie Dyrektorze, a właściwie teraz Panie Prezesie bo teraz chciałbym się zwrócić do Pana jako do szefa struktur Polskiego Stronnictwa Ludowego w Radomiu. Minęło już kilka miesięcy od wyborów jak pan ocenia sytuację PSL na terenie Miasta Radomia, jak Pan widzi najbliższą przyszłość, główne kierunki działań struktur w mieście?
JB – Widzę przyszłość w różowych kolorach, gdyby było inaczej nie podjął bym się tego obowiązku. Zaszczytnego co prawda, ale jednak obowiązku, który wymaga wiele energii i wiele pracy. Podjąłem się po to, żeby w następnych wyborach samorządowych, po prostu w Radomiu zaistnieć. Cztery lata temu zdobyliśmy w 6 % głosów i mieliśmy jeden mandat w Radzie Miasta, w ostatnich wyborach zdobyliśmy 9% głosów i nie mamy żadnego mandatu. Moim planem moją ambicją, jest aby w następnych wyborach zdobyć 15% głosów i mieć kilka mandatów. Już wtedy na pewno nie będziemy się martwić czy będzie mandat czy nie będzie. Przychodzi do nas mnóstwo młodych osób chętnych do pracy, do działania. Kwestia jest tylko umiejętnego pokierowania tymi ambitnymi ludźmi. Myślę, że jestem wstanie to zrobić. Dzisiaj już mogę powiedzieć, że ukonstytuowały się Zarząd, bo oprócz Prezesa jest dwoje Wiceprezesów, to jest: Pani Ilona Jaroszek Nowak i Pan Krzysztof Ferensztajn, i w gronie tych trzech osób chcemy tak kierować strukturami Polskiego stronnictwa Ludowego w Radomiu, żeby po pierwsze nasze działania były widoczne w mieście, no i po drugie, żebyśmy byli dobrze odbierani bo tylko wtedy możemy mieć szanse na oddania na nas głosu w wyborach. Myślę, że mogę się pochwalić pierwszą inicjatywą, którą doprowadziliśmy do finału i to jest absolutny news, od tej środy otwieramy w naszej siedzibie biuro bezpłatnych porad prawnych i te porady są w bardzo szerokim zakresie, bo jest to: prawo pracy, prawo administracyjne, prawo cywilne, prawo budowlane, prawo wodne, prawo podatkowe i jeszcze parę innych rzeczy, będziemy także bezpłatnie pomagali w wypełnianiu PIT-ów wszystkim chętnym, którzy się pojawią, będą mieli jakieś trudności z tym. W każdą środę od godziny 16 do 18 w budynku przy ul. Żeromskiego 94, II piętro pokój 209. Co tydzień dwie godziny, później w zależności od potrzeb, jeśli się okaże, że będą większe potrzeby niż tylko te dwie godziny, będziemy starali się ten zakres pomocy rozszerzać. Na początek dwie godziny w tygodniu. Zapraszamy wszystkich, którzy potrzebują takiej pomocy w zakresie o którym wcześniej mówiłem. To są właśnie działania naszych ludzi, zupełnie za darmo na rzecz mieszkańców Radomia, ale nie tylko. Jeżeli pojawi się ktoś spoza Radomia to nie odrzucimy go ale także udzielimy mu pomocy.
TR – Panie Prezesie proszę jeszcze powiedzieć o relacjach z nowymi władzami w mieście?, bo jakby nie patrzeć, przy poparciu 9% nawet bez mandatów w radzie PSL ma w Radomiu solidny mandat społeczny.
JB – Wszyscy jesteśmy zapracowani, zagonieni, i nie ma zbyt wiele czasu, aby się zbyt często spotykać, nie mniej jednak już kilka razy spotykaliśmy się przy różnych okazjach i rozmawiali, także z Prezydentem Witkowskim. Myślę, że te relacje są dobre i będą coraz lepsze. Wszystkim nam zależy na tym, żeby w Radomiu coś się udało, bo do tej pory tylko słyszeliśmy wzajemne oskarżenia, że nikt nie pomaga władzom i dlatego nic się nie da zrobić. Nie w tym jest rzecz. Rządzący nie powinni narzekać tylko powinni tak pracować, żeby efekty tej pracy widzieli mieszkańcy Radomia. I mam nadzieję, że tak to będzie w tej kadencji i każdej kolejnej.
TR – Jeszcze jedno pytanie nie dotyczące może radomskiego podwórka ale polityki Polskiego Stronnictwa Ludowego. Przed nami wybory prezydenckie PSL wystawiło swojego kandydata Pana Adama Jarubasa. Proszę powiedzieć jak Pan ocenia kampanię swojego kandydata, jego szanse.
JB – Przede wszystkim trzeba powiedzieć, że jest to bardzo dobra kandydatura. Można by mnóstwo czasu mówić o jego zaletach, jego umiejętnościach, ale myślę, że najlepszym dowodem na jego umiejętności jest fakt, że jak przekroczymy tylko granice województwa i wjedziemy w świętokrzyskie widać to na każdym kroku. Począwszy od pięknych dróg aż po służbę zdrowia. Właściwie w każdej dziedzinie można by na świętokrzyskim się wzorować. Dlaczego nie postawić na człowieka, który ma na swoim koncie już tyle dokonań, praktycznych dokonań. To nie jest człowiek, który dużo mówi a niewiele robi. Przeciwnie, chyba mniej mówi a więcej robi. Myślę, że na takich ludzi powinniśmy stawiać. Skoro poradził sobie na szczeblu województwa, jest bardzo prawdopodobne, że równie skutecznie będzie działał w interesie całego kraju. Jest to młody człowiek, czterdziestoletni a już bardzo doświadczony, mimo ,że nie był parlamentarzystą, to przypomnę, że dwa razy mandat poselski zdobywał, a więc poparcie ma w swoim województwie bardzo duże, liczę na to, że także w kraju to poparcie będzie duże. Szczerzę mówiąc liczę na drugą turę z udziałem Adama Jarubasa.
TR – No Tak Adam Jarubas to przypomnijmy Marszałek Województwa Świętokrzyskiego. Ostatnio szeroko komentuje się w mediach wypowiedzi Pana Jarubasa dotyczące kwestii polityki, czy międzynarodowej czy nawet polityki wewnętrznej, świadczące o jego zdaniu odrębnym od polityki rządu, którego PSL jest przecież koalicyjnym elementem. Co Pan o tym sądzi?
JB – Ja myślę, że każdy z nas ma prawo do własnego zdania, tak samo kandydat na Prezydenta ma prawo mówić własnym głosem. Nie ma w tym nic złego. Jest demokracja i moim zdaniem szkodą dla demokracji jest tzw. poprawność polityczna, czyli ustalanie, że na przykład taki klub parlamentarny czy taka partia zajmuje takie stanowisko i innego stanowiska nikt mieć nie może. Ja jestem przeciwnikiem takiego stanu rzeczy i cenię Jarubasa za to, że potrafi mieć własne zdanie i to własne zdanie publicznie wypowiadać.
TR – Dziękuję Panu za rozmowę.
