W listopadzie 1918 roku w Polsce panowała euforia związana z Odzyskaniem Niepodległości. Radość udzieliła się również mieszkańcom Lwowa – Polakom. Niestety, wpływy ukraińskie oraz brak stacjonujących na stałe Wojsk Polskich spowodował próbę przejęcia Lwowa przez stronę ukraińską. Obrony miasta podjęły się wtedy sławne Orlęta Lwowskie, w dużej części była to młodzież poniżej 25. roku życia.
W nocy z 21 na 22 listopada 1918 r. Wojska Polskie wkroczyły do oblężonego przez Ukraińców Lwowa i przejęły miasto.
Uczestnik walk o Lwów, 13-letni Antoni Petrykiewicz jest najmłodszą osobą w historii, która została odznaczenona orderem Virtuti Militari, natomiast samo miasto Lwów jako jedyne w Polsce zostało, przez Marszałka Józefa Piłsudkiego, uhonorowane tym odznaczeniem.
Warto dodać, że ostatni z Orląt Lwowskich Pułkownik Aleksander Sałacki zmarł w 2008 roku, w wieku 104 lat.
Wczoraj, w przeddzień rocznicy odzyskania Lwowa, przypadała 100. rocznica śmierci 14-letniego Jurka Bitschana – symbolu poświęcenia młodzieży w obronie miasta. Sławny jest cytat, który młodzieniec idący walczyć zostawił swojemu Ojcu: " Kochany tatusiu! Idę dzisiaj zameldować się do wojska. Chcę okazać, że znajdę na tyle sił, by móc służyć i wytrzymać. Obowiązkiem też moim jest iść, gdy mam dość sił, a wojska braknie ciągle dla oswobodzenia Lwowa. Z nauk zrobiłem już tyle, ile trzeba było." O tej rocznicy przypomniał wczoraj na swoim Facebook;u radny Piotr Kotwicki. Jak zapewnił będzie on zabiegał o nazwanie jego imieniem jednej z nowopowstałych ulic w Radomiu.
Zapraszamy do zapoznania się z galerią zdjęć ze Lwowa.
Wierzę w Boga i Lwów!
Serce wali jak młotem
I śni się ranek ów,
Gdy mroźny śnieżną bielą
W słońcu rodził się Lwów-
– wolny z powrotem!
A tam – pod Cytadelą,
leżeli chłopcy pokotem,
prości i biali…
Jak młotem serce wali,
Lecz jakże mówić o tem
Na co dziś nie ma słow…
Wierzę w Boga i Lwów!
Maryla Wolska "Rocznica"
Foto: Paweł Kołodziejski