W meczu kończącym piłkarskie granie w PKO Ekraklasie w sezonie 2024/2025 Radomiak Radom rywalizował we Wrocławiu ze Śląskiem. To był drugi mecz pomiędzy tymi drużynami w tym sezonie. Wcześniej Zieloni przegrali z zespołem z Dolnego Śląska w ramach rozgrywek Pucharu Polski. Tym razem było bardzo ważne zwycięstwo Radomiaka!
Radomiak rozgrywał zaległe spotkanie 3. kolejki PKO Ekstraklasy w połowie grudnia. Mecz, który pierwotnie miał być rozegrany na poczatku sezonu został przełożony z racji występów Śląska w europejskich pucharach.
Przed meczem we Wrocławiu opinię publiczną obiegły informacje o skandalu wewnątrz klubu z nad Mlecznej. Vagner Dias znokautował Rafała Wolskiego, natomiast Leonardo Rocha odmówił wyjazdu do Wrocławia mimo obowiązującego kontraktu z racji negocjacji z… Rakowem Częstochowa. Z Diasem najprawdopodobniej zostanie rozwiązany kontrakt w trybie dyscyplinarnym, na Rochę natomiast powinna zostać nałożona kara finansowa. Dodatkowo w składzie zabrakło Peglowa, który jest już w USA w klubie DC United.
Radomiak o wiele lepiej rozpoczął mecz. Brak Rochy, Diasa czy Peglowa w ogóle nie rzucał się w oczy. Niestety spotkanie nie obyło się bez konsekwencji. Rafał Wolski wykorzystał błąd gospodarzy, wychodził na czystą pozycję, był faulowany, ale sędzia pokazał tylko żółtą kartkę. Niestety Radomiak nie potrafił wykorzystać swojej przewagi, ale gola strzelił. Zrobił to Bruno Jordao, ale niestety pokonał on własnego bramkarza Macieja Kikolskiego. Do przerwy więc to gospodarze prowadzili 1:0.
Druga połowa zaczęła się idealnie dla Zielonych. W 46′ minucie wyrównał Jan Grzesik, który kwadrans później podwyższył na 2:1. Do końca meczu Radomiak kontrolował jego przebieg, był zespołem zdecydowanie lepszym. W końcówce meczu, w doliczonym czasie gry drugą żółtą kartkę obejrzał Petr Pokorny i Śląsk kończył mecz w dziesiątkę.
Dla Radomiaka był to mecz o przysłowiowe „sześć punktów”, Trener Bruno Baltazar poukładał drużynę na spotkanie ze Śląskiem i zgarnął pełną pulę. dzieki temu Zieloni kończą ten rok na 12 pozycji z dorobkiem 20 punktów i mogą w spokoju, poza strefą spadkową przygotowywać się do rundy wiosennej.
Kolejny mecz na poczatku lutego, Radomiak zmierzy się w Białymstoku z Jagiellonią.