O tym się mówi Radom i okolice Religia Wiadomości

Bp Piotr Turzyński był gościem cyklicznego spotkania formacyjnego w „Domu McGivneya”

Bp Piotr Turzyński był gościem cyklicznego spotkania formacyjnego w „Domu McGivneya”, znajdującym się przy parafii Matki Bożej Częstochowskiej w Radomiu. Spotkanie odbyło się w niedzielę 4 lutego. Wzięli w nim udział mężczyźni w różnym wieku, których łączy chęć pogłębienia wiary w męskiej wspólnocie. Organizatorami wydarzenia są Rycerze Kolumba. Spotkanie rozpoczęło się modlitwą za rodziny, potem była konferencja dotycząca Kościoła w życiu Polaków na emigracji, a po niej dyskusja.

Wydarzenie jest cykliczne, odbywa się każdego miesiąca. W czasie spotkań podejmowane są ważne i ciekawe zagadnienia. Tym razem gościem był ks. biskup Piotr Turzyński, delegat KEP ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej, który wygłosił konferencję pt. „Kościół w życiu Polaków na emigracji”.

Jak podaje portal Gość Radomski Ave, ks. bp Turzyński mówił, że poza granicami naszego kraju mieszka ok. 25 mln Polaków, w tym osoby mające polskie korzenie. Ksiądz biskup opowiadał również, że najwięcej Polaków mieszka w Niemczech. W 2022 r. żyło tam 1 mln 300 tys. naszych rodaków, którzy płacili podatek na Kościół.

– Emigrację obserwowaliśmy po powstaniach narodowych w XIX wieku, potem były wyjazdy do USA. Zresztą jest to pewien fenomen, bowiem mogłem na własne oczy zobaczyć historię Polaków w USA, jadąc z lotniska w Chicago do centrum miasta. Po drodze mijaliśmy wybudowane kościoły przez Polaków: św. Stanisława, św. Wojciecha, św. Trójcy, czy św. Jacka. Polscy emigranci nie wyobrażali sobie życia w USA bez parafii i bez księdza – powiedział ksiądz biskup Turzyński

Bp Piotr Turzyński stwierdził, że emigracja Polaków mogła być Bożym zamysłem w celu rozkrzewiania wiary. Za przykład podał polskie parafie w Niemczech, gdzie najbardziej kwitnie wiara. W każdą niedzielę od rana do wieczora kościoły te są pełne wiernych. Przychodzą także Niemcy. W ten sposób Polacy dają świadectwo wiary wobec innych narodów.

Przekazał także, że będąc na obchodach 100-lecia parafii w Manchester, miejscowy biskup dziękował Polakom za przekazywanie wiary i piękna rodziny.

Zauważył też, że Polacy potrzebują sal, gdzie mogli by się spotykać, oraz domu katolickiego, w którym mogły by być prowadzone sobotnie szkoły z nauką języka polskiego z elementami historii, czy geografii.   

Wyraził radość z doceniania naszych inżynierów

– Cieszę się, że wciąż można usłyszeć, że Polacy są fachowcami. W Londynie wiedzą, że jak wynajmą polską firmę, to zrobi wszystko profesjonalnie, zaczynając od elektryki a kończąc na projektach budowlanych – mówił bp Turzyński

Oprócz pozytywnych aspektów przebywania Polaków na emigracji, wymienił też negatywne, takie jak: uczęszczanie na Mszę św. tylko 10 do 20 % naszych rodaków, rozbicie wielu związków małżeńskich z powodu długiej rozłąki. Podkreślił, że niezwykle ważne jest, aby decydować się na wspólny wyjazd.  

Zauważył też, że spora część Polaków w ostatnich latach wróciła do kraju ze względu na poprawę sytuacji ekonomicznej w Polsce, a rosnących kosztów życia na zachodzie Europy.

Swoimi spostrzeżeniami  i doświadczeniami z pobytu za granicą w celach zarobkowych dzielili się uczestnicy spotkania. 

Dyskusja dotyczyła także tematu związanego z repatriacją, czyli powrotem do ojczyzny osób pochodzenia polskiego. Radomski hierarcha zauważył, że niewiele zrobiono w tej sprawie.

– Za mało jako Polska zrobiliśmy w tej sprawie. Gdyby choć jedna gmina w Polsce przyjęła jedną rodzinę i przekazała dla niej mieszkanie, nasza populacja zwiększyłaby się o kilkaset tysięcy. Mam świadomość, że wymaga to wielu poświęceń – powiedział bp Turzyński

Przypomniał, że Polacy ze wschodu posiadają niezwykły patriotyzm. Opowiedział wzruszającą historię która to potwierdzała a wydarzyła się w hospicjum w  Wilnie prowadzonym przez polskie siostry. Pewnego razu placówkę odwiedzili polscy żołnierze i wówczas jedna z pacjentek, starsza schorowana kobieta po uzyskaniu odpowiedzi, że są wojskiem polskim, wyprostowała się na łóżku i zaśpiewała hymn Polski. Żołnierze zaczęli wtedy płakać jeden po drugim.

Na koniec wymienił największe ośrodki polonijne. Znajdują się one w Stanach Zjednoczonych, Niemczech, Wielkiej Brytanii, Francji i Kanadzie. Obecnie posługuje w nich ok. 2 tys. kapłanów. Msze św. celebrowane są w ok. 1,5 tys. ośrodkach duszpasterskich.

Nadmienił również, że wzrasta liczba naszych rodaków w Norwegii.

Spotkanie zakończyło się modlitwą różańcową przed Najświętszym Sakramentem.

Kolejne spotkanie z cyklu „Spotkania u McGivneya” odbędzie się w niedzielę, 10 marca o godz. 15.00,

Źródło: radom.gosc.pl

Foto: Rycerze Kolumba Radom Rada 14004 facebook