Sport

Broń znowu pechowa

Spotkanie
zaczęło się idealnie dla podopiecznych Tomasza Dziubińskiego. Broń już w
8′ minucie za sprawą Michała Marczaka wyszła na prowadzenie. W dalszej
części pierwszej połowy piłkarze z Narutowicza dążyli do zdobycia
drugiej bramki i tym samym przypieczętowania losów meczu. Niestety w
wielu sytuacjach brakowało szczęścia, przez co piłkarze z Grodu nad
Mleczną cały czas musieli drżeć o wynik. Pierwsza połowa zakończyła się
więc wynikiem 1:0 dla Broni.

Druga część meczu również zaczęła
się od ataków Broni. Ale niestety bramkę zdobyli w 52′ minucie meczu
gospodarze. Ale już 3 minuty później ponowne prowadzenie dla Broni
zdobył Piotr Nowosielski. W dalszej fazie spotkanie się wyrównało, a
Broń lekko oddała inicjatywę czego skutkiem były dwa gole dla
gospodarzy, najpierw w 79′, a następnie w 84′ minucie. Niestety Broń
wraca z Tomaszowa Mazowieckie bez punktu, a powinna z trzema.

Broń
kolejny raz w tym sezonie miała po prostu pecha. Piłkarze Tomasza
Dziubińskiego dominowali na boisku, obijali słupki i poprzeczki bramki
gospodarzy, ale niestety liczy się to co w sieci, a piłkarze Broniarzy
tych trafień zaliczyli jedno mniej od przeciwnika.