Drugi mecz pod wodzą Pawła Woickiego rozegrali w Jastrzębiu Zdroju siatkarze Cerrad Enea Czarni Radom. Po niespodziewanie wyrównanym meczu z Mistrzem Polski w Kędzierzynie-Koźlu i minimalnej porażce 2:3 siatkarze z Radomia musieli uznać wyższość Jastrzębskiego Węgla 0:3
W wyjściowej „szóstce” ponownie pojawił się kapitan Cerrad Enea Czarnych Radom – Michał Ostrowski. Obok niego zobaczyliśmy Wiktora Nowaka, Mateusza Masłowskiego, Damiana Schulza, Maurico Borgesa, Piotra Łukasika i Bartłomieja Lemańskiego. Początek pierwszego seta był dość wyrównany. Obydwa zespoły punktowały dość równo, ale to gracze Pawła Woickiego pierwsi wypracowali przewagę prowadząc 8:5. Po chwili na tablicy wyników widniał już remis 11:11. Przy stanie 13:13 pierwszy czas wykorzystał Woicki. Końcówka seta mimo, że bardzo wyrównana padła ostatecznie łupem wicemistrzów Polski – Jastrzębskiego Węgla.
Druga partia rozpoczęła się od prowadzenia gospodarzy 4:1. Niestety z biegiem seta przewaga Jastrzębskiego Węgla rosła. Z czasem jednak siatkarze z Radomia powoli próbowali gonić zespół wicemistrza Polski. Niestety jednak Czarni nie potrafili zagrać równo tego seta i pozwolili gospodarzom powiększyć przewagę – w końcówce Jastrzębski prowadził 18:12, a finalnie zwyciężył tę partię 25:18.
Trzecia partia ponownie zaczęła się od prowadzenia Jastrzębskiego Węgla. Gospodarze prowadzili 8:4 i tego prowadzenia nie oddali już o końca seta kończąc rywalizację w tym meczu 25:20.
Podopieczni Pawła Woickiego nawiązali równorzędną walkę z drużyną wicemistrza Polski tylko w pierwszym secie. Mamy nadzieję, że w następnym pojedynku Czarni Radom przełamią klątwę nowej hali w Radomiu – kolejny mecz Cerrad Enea Czarni Radom rozegrają 10 grudnia, gdzie w Radomskim Centrum Sportu podejmą Indykpol AZS Olsztyn. Początek tego pojedynku o 20.30.
Jastrzębski Węgiel – Cerrad Enea Czarni Radom 3:0 (25:23; 25:18; 25:20)
