O tym się mówi Radom i okolice Religia Wiadomości

Dzieci z glinickiej parafii poznawały wiejskie tradycje wielkopostne

Dzieci ze wspólnoty Boże Owieczki działającej przy parafii pw. Najświętszego Serca Jezusowego w Radomiu miały okazję poznać wiejskie tradycje wielkopostne i wielkanocne. Spotkanie z Paniami z Koła Gospodyń Wiejskich odbyło się w sobotę 24 lutego.

Dzieci dowiedziały się jakie tradycje i zwyczaje panowały na wsi w okresie wielkopostnym i wielkanocnym oraz nauczyły się jak robić palmy wielkanocne. Pracy towarzyszył wspólny śpiew.   

Panie z Koła Gospodyń Wiejskich Polonianki z miejscowości Polany niedaleko Wierzbicy przyjechały w strojach ludowych. Zostały zaproszone przez ks. Bartłomieja Goździewskiego, duszpasterza Bożych Owieczek. W czasie spotkania podzieliły się wspomnieniami z dzieciństwa, jak u nich w domu obchodzono Wielki Post i Wielkanoc.

Jak przekazała w rozmowie z Radio Plus Radom Pani Marzena Kacprzak, jedna z członkiń KGW, kiedyś post był naprawdę wymagający. Zawsze obowiązywał przez wszystkie piątki w ciągu roku. Natomiast w okresie Wielkiego Postu, w niektórych domach nie jedzono mięsa przez 40 dni, co sprawiało, że z wielką tęsknotą wyczekiwano świąt Zmartwychwstania Pańskiego. W dni takie jak: Środa Popielcowa i Wielki Piątek, kiedy należało zachować post ścisły, spożywano zazwyczaj ziemniaki z oliwą, popijano kwasem z kapusty kiszonej i przegryzano śledziem albo kiszoną kapustą.

Pani Marzena opowiedziała również o przygotowaniach do świąt wielkanocnych, które rozpoczynały się w Wielki Czwartek. Tego dnia kobiety piekły chleb i ciasta, a mężczyźni robili generalne porządki na podwórku i w pomieszczeniach gospodarskich. Sporządzano także wywar z łusek z cebuli, który służył jako podkład do malowania pisanek. Łupiny trzeba było zbierać miesiąc wcześniej i przechowywać w suchym miejscu.

W Wielki Piątek malowano pisanki. Do ich wykonania najlepiej służą jajka o ciemnej skorupce. Pracę należało rozpocząć od włożenia ogrzanych wcześniej jajek do przygotowanego wywaru z łupin cebuli. Następnie trzeba było rozgrzać np. w pudełku po paście do butów wosk pszczeli, którym malowano wzory na zabarwionych jajkach. Używano do tego patyka, na końcu którego wbijano goździk lub szpilkę. Wosk musiał być gorący, więc do malowania pisanek nie dopuszczano dzieci. Tak przygotowane jajka wkładano do zimnego wywaru z łusek cebuli i gotowano przez 30 – 40 min. na wolnym ogniu. Potem gorące wyjmowano z wywaru i po krótkim osuszeniu smarowano słoninką dla połysku.

W Wielką Sobotę przygotowywano święconkę, którą następnie zanoszono do domu gospodarza. Przez godzinę gospodyni stała w progu domu i odbierała koszyki z jedzeniem wnosząc je do domu i stawiając na stole. Potem przychodził ksiądz i święcił wszystkie pokarmy.

Członkini KGW podzieliła się także wiedzą dotyczącą przygotowania palm i pisanek wielkanocnych. Do wykonania palmy potrzebna jest gałązka trzciny, którą należy zerwać jesienią, zanim wykwitnie. Na zimę trzeba ją przechować z dala od słońca, najlepiej czymś nakrywając, aby się nie rozwinęła. Do wykonania palmy można użyć bazie, kolorowe kwiatki z ogródków – suchatki i borówki z lasu, które można zastąpić bukszpanem. Poza tym palmę dobrze jest ustroić kwiatkami wykonanymi z bibuły bądź krepiny. Ludowa palma wielkanocna powinna być jak najbardziej kolorowa.  

Dziecięca wspólnota Boże Owieczki powstała we wrześniu ubiegłego roku z inicjatywy dwóch parafianek: Agnieszki Marchewki i Joanny Ogorzałek.

– Chciałyśmy, żeby dzieci pokochały Kościół. To było nasze główne założenie, bo zauważyłyśmy, że dzieciom brakuje wspólnoty. Dwa razy w miesiącu jest Msza św. z udziałem Bożych Owieczek. Powstała schola. Dzieci śpiewają psalm, mają czytania. Angażują się też ich rodzice. Dla dzieci organizowane są też dodatkowe wydarzenia. Dzisiaj mamy spotkanie z Kołem Gospodyń Wiejskich. Chcieliśmy dzieciom przybliżyć polską tradycję. Panie przyjechały do nas w strojach ludowych. Dzieci bardzo się cieszyły, że mogą te stroje zobaczyć, bo do tej pory widziały je tylko w telewizji – powiedziały założycielki Bożych Owieczek.

Źródło i foto: radioplus.com.pl