Bruno Fernandes, gwiazda Manchesteru United i reprezentacji Portugalii, publicznie przyznał, że kibicuje Radomiakowi Radom. Powód? Jego przyjaźń z Chico Ramosem, środkowym pomocnikiem Zielonych. Fernandes w rozmowie z Viaplay zdradził, że na bieżąco śledzi występy swojego kolegi i regularnie ogląda mecze polskiej Ekstraklasy, by wspierać przyjaciela.
Francisco Ramos dołączył do Radomiaka w styczniu 2023 roku. Wcześniej występował m.in. w FC Porto, Vitorii Guimaraes czy Nacionalu, a na swoim koncie ma także udział w mistrzostwach Europy U-21 oraz w igrzyskach olimpijskich. Niestety, już kilka miesięcy po transferze doznał poważnej kontuzji w meczu przeciwko Cracovii – złamał kość piszczelową. To był dla niego trudny czas, który przetrwał m.in. dzięki wsparciu bliskich, w tym Bruno Fernandesa.
Fernandes w wywiadzie dla Viaplay podkreślił, jak ważna jest dla niego relacja z Ramosem. Przyznał, że przed treningami często dzwoni do przyjaciela, a jego rodzina darzy wielką sympatią zarówno Francisco, jak i jego żonę Gracielę. Portugalczyk nie ukrywa, że cieszy go każda minuta, jaką Ramos spędza na boisku.
Kilka tygodni temu Fernandes podzielił się na swoich mediach społecznościowych zdjęciem z wieczoru spędzonego na oglądaniu meczu Radomiaka z Legią Warszawa. Wtedy temat stał się głośny w polskich mediach, a dziennikarz Viaplay zapytał go o tę nietypową sympatię. Piłkarz Manchesteru United wyjaśnił, że Radomiak stał się dla niego ważnym klubem właśnie przez obecność Chico Ramosa.
Co ciekawe, Radomiak już dawno zaprosił Fernandesa na mecz w Radomiu. Czy kapitan Czerwonych Diabłów pojawi się na trybunach stadionu przy Struga 63? Czas pokaże.
Źródło: Transfery.info / Fot. Transfermarkt
