O tym się mówi Radom i okolice Społeczeństwo Wyróżnione Wywiady

Jessica Sieczkowska: Osoba oddająca krew ratuje trzy życia

Jessica Sieczkowska, jedna z założycielek Klubu Honorowych Dawców Krwi „Krewki Radomiaczek” opowiedziała m.in o genezie Klubu HDK oraz o planach na przyszłość. Rozmawiał Oskar Klich.

Oskar Klich: Skąd wziął się pomysł na założenie Klubu Honorowych Dawców Krwi połączonego poniekąd z lokalną drużyną piłkarską?

Jessica Sieczkowska: Wszystko zaczęło się od kolegi mojego taty, Pana Mirka Szymańskiego, założyciela Klubu HDK PCK w Radomiu o nazwie „Nadzieja”. Pan Mirek sam oddał ponad 211 litrów krwi i jej składników. Pewnego dnia zaczął rozmawiać z moim tatą, że świetnie byłoby utworzyć taki klub wśród kibiców Radomiaka. Sprawa zaczęła nabierać tempa, kiedy obaj byli piłkarze Radomiaka Roman Furciński i Krzysztof Sieczkowski  na wspólnym spotkaniu z Panem Mirkiem zaczęli planować i omawiać Krewkiego Radomiaczka. Wtedy do całego projektu dołączyłam ja. Zrobiliśmy ulotki i plakaty zachęcające do dołączenia do klubu. Trwały rozmowy wśród zainteresowanych. Idealną okazją do rozwinięcia skrzydeł Krewkiego Radomiaczka było spotkanie kibiców przy ul. Struga 63, na którym przedstawiłam włodarzom Radomiaka naszą wizję. Oni natomiast wyrazili swoje poparcie dla inicjatywy i tak to się zaczęło. Zabrałam po drodze swoją siostrę Kasię, gdzie bez jej zaangażowania by się to wszystko nie udało. Sylwiusza – Zasłużonego Honorowego Dawcę Krwi. Rafała, który prowadzi każdą akcję pod względem nagłośnienia. Każdy, kto był to wie, że wokół krwiobusa rozbrzmiewają z głośnika nasze kochane przyśpiewki ze stadionu. Staramy się tworzyć dobrą atmosferę dla dawców „zielonej krwi”. Zaangażowaliśmy też nasze rodziny, dzieci, które aktywnie uczestniczą w działaniach, do klubu dołączają kibice, dostajemy wsparcie od innych grup związanych z Radomiakiem. Mamy najcudowniejszych darczyńców pod słońcem, którzy zawsze są gotowi pomóc. Bardzo cieszymy się, że już sporo osób wie o naszym istnieniu i możemy łączyć zamiłowanie do Klubu Radomiak Radom z pomaganiem. Można powiedzieć że tworzymy zieloną rodzinę, która sukcesywnie się powiększa.  

Fot. Krewki Radomiaczek

Często w swoich relacjach wspominacie o podobnej inicjatywie ze stolicy, dokładniej o Krewkich Legionistach” czy w jakiś sposób zainspirowali was do działania?

Przed utworzeniem Krewkiego, zauważyliśmy podobną inicjatywę u naszych przyjaciół z Legii Warszawa. Krewcy Legioniści działają już od 11 lat, a my mamy z nimi stały kontakt. Dostaliśmy nawet od nich zaproszenie na ich autorską akcję, która odbędzie się 5 sierpnia na stadionie Legii. Oczywiście meldujemy się tam. Jesteśmy stale na łączach i cieszymy się, że mamy wsparcie.

Fot. Krewki Radomiaczek

Czy są plany na działalność na nowym stadionie Radomiaka? Jakieś zbiórki, siedziba itp.?

Siedzibę klubu mamy przy ulicy Struga 63, gdzie na początku września zostanie zorganizowane spotkanie z klubowiczami oraz wszystkimi zainteresowanymi osobami. Co do zbiórki na otwarcie stadionu, to były prowadzone takie rozmowy. Mamy nawet zielone światło do tego, jednak pod względem organizacyjnym była by to ciężka sprawa. Dodatkowo była by to już czwarta akcja w tym roku.

Fot. Krewki Radomiaczek

Jak dobrze pamiętam, były plany dotyczące prowadzenia zbiórek w dniu meczowym?

Były takie plany i prawdopodobnie to zrealizujemy. Najbliższa zbiórka, o której myślimy będzie pod koniec września na lub przed meczem z Puszczą Niepołomice. Podobnie zrobiliśmy naszą pierwszą akcję przed meczem z Lechem, wówczas Radomiak miał podjąć Kolejorza w poniedziałek, a wielu kibiców chciało zrezygnować z wizyty na stadionie dlatego, że musieli iść do pracy. Wyszliśmy z propozycją nie do odrzucenia, chętni którzy oddali krew, otrzymali dwa dni wolnego – w dniu zbiórki i w dzień meczowy.

Kiedy będzie organizowana najbliższa zbiórka?

Myślę, że we wrześniu będzie organizowana zbiórka, w okolicach meczu z Puszczą Niepołomice,  później od nowego roku chcemy rozpocząć systematyczne zbiórki oparte harmonogramem, w których będą takie stałe trzy, cztery daty. Na pewno 25 czerwiec będzie taką datą.

Fot. Krewki Radomiaczek

Ostatnio byliście obecni na festynach charytatywnych, przykładowo w Wielogórze. Jak to wyglądało? Czy dużo osób wsparło zbiórkę krwi?

Tak, byliśmy obecni w Wielogórze. Na festynie zebrało się wiele cudownych ludzi. Jak na sezon wakacyjny to zostaliśmy pozytywnie zaskoczeni. Krew oddały 23 osoby a 29 się zarejestrowało. Niestety, wiele osób musiało zrezygnować z oddania krwi, bo zapomnieli dowodów osobistych, które są konieczne do oddania krwi. Przypominam, że każda osoba, która oddaje krew ratuje trzy życia. Na ten moment uratowaliśmy 325 żyć. Zapraszamy do odwiedzenia naszej strony na Facebooku Krewki Radomiaczek i pamiętajmy… warto pomagać.”

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Z tego miejsca chcielibyśmy zaprosić do wsparcia zbiórki krwi i płytek krwi dla małego wojownika z regionu radomskiego, Jasia Religi. W piątek 28 czerwca Jaś przeszedł przeszczep szpiku.
Żeby nasz mały wojownik przetrwał ten ciężki okres, na mega spadkach będzie potrzebował codziennego toczenia płytek krwi. Potrzeba m.in krwi z grupy BRh-, jednak każda krew i każda grupa jest na wagę złota. 
Krew i płytki można oddać w każdym punkcie krwiodawstwa.
Oddajemy na hasło Krewki Radomiaczek ze wskazaniem dla
JAN RELIGA

 

DZIECIĘCY SZPITAL KLINICZNY

 

IM. JÓZEFA POLIKARPA- BRUDZIŃSKIEGO
ŻWIRKI I WIGURY 63A
Oddział Kliniczny Przeszczepiania Szpiku
02- 091 WARSZAWA