Według Organizacji Narodów Zjednoczonych w nocy 15 listopada liczba ludzi na Ziemi przekroczyła 8 mld. Jest to wyzwaniem któremu musi sprostać cały świat.
ONZ nie poinformowało tym razem kto jest 8 miliardowym mieszkańcem naszej planety. Wiadomo jednak, że wystarczyło 11 lat by liczba ludzi przekroczyła kolejny miliard. Według szacunków ONZ za 15 lat liczba ludzi będzie wynosiła 9 mld, a w 2080 r. – 11 mld. Pierwszy miliard został osiągnięty w 1804 r. Wraz z rozwojem nowoczesnego przemysłu oraz systemu opieki zdrowotnej oraz higieny liczba mieszkańców naszego globu rosła w bardzo szybkim tempie. Apogeum było w II poł. XX wieku, od tego momentu liczba urodzeń zaczęła spadać. Obecnie liczba ludności najszybciej rośnie w Afryce i w Azji, a najwolniej w Europie. ONZ zwraca uwagę, że kraje o najwyższym poziomie płodności to zazwyczaj kraje o najniższym dochodzie na mieszkańca.
Jednakże Sekretarz Generalny ONZ Antonio Guterres ostrzegł, że miliardy osób zmagają się z problemami. Setki milionów cierpi z powodu głodu, a rekordowa liczba osób ucieka z domów w poszukiwaniu pomocy w obliczu zadłużenia, trudności, wojen i katastrof klimatycznych.
Jeśli nie zasypiemy ziejącej przepaści między globalnymi posiadaczami i nie posiadaczami, to zastaniemy 8-miliardowy świat pełen napięć i nieufności, kryzysów i konfliktów – Sekretarz Generalny ONZ Antonio Guterres.
Mimo że zwiększenie liczby ludności potęguje wpływ rozwoju gospodarczego na środowisko, rosnące dochody na mieszkańca są główną siłą napędową niezrównoważonych wzorców produkcji i konsumpcji. Do krajów o najwyższym zużyciu zasobów materialnych na osobę i emisji gazów cieplarnianych należą zazwyczaj te, w których dochód na mieszkańca jest wyższy, a nie w których liczba ludności szybko rośnie.
źródła informacji: tvp.info/money.pl