Już w sobotę o godzinie 20:15 Radomiak zagra w Częstochowie z miejscowym Rakowem w ramach 28. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Zapraszamy na zapowiedź oraz analizę tego spotkania.
Według zakładów bukmacherskich zdecydowanym faworytem w tej rywalizacji są gospodarze, którzy w tabeli zajmują pierwsze miejsce i nad Radomiakiem mają aż dwadzieścia dwa punkty przewagi (Zieloni są na dziesiątej pozycji). W tym sezonie podopieczni Marka Papszuna najmniej przegrywają w lidze (raptem trzy mecze, a druga w tym zestawieniu Jagiellonia pięć). Jednak wszystkie trzy porażki ponieśli przed własną publicznością. Ogólnie Raków na trzynaście domowych spotkań aż sześciokrotnie tracił punkty, więc gołym okiem widać, że na tym stadionie piłkarze z Częstochowy nie czują się zbyt dobrze (nie dziwię się, bo pachnie tam okręgówką i nie ma klimatu do wielkiej piłki). Natomiast Radomianie w delegacji pięć razy wygrali i aż osiem razy musieli uznać wyższość rywalom. Co ciekawe, Radomiak jest jedyną ekipą w lidze, która nie podzieliła się punktami na wyjeździe.
W ostatniej serii spotkań obie drużyny nie wygrały swoich spotkań (Raków zremisował 1:1 w Niepołomicach z Puszczą, a Radomiak przegrał 0:1 u siebie z Zagłębiem Lubin), więc w sobotę będą chciały powrócić na właściwe tory. Radomiak przerwał swoje serie (trzy zwycięstwa z rzędu oraz pięć spotkań bez porażki), a Raków sześć kolejnych zwycięstw. Ostatni raz Częstochowianie przegrali 8 lutego (1:2 z Katowicami), więc czas najwyższy na pokazanie im, jak smakuje porażka. I to nie jest żadna fanaberia. Po pierwsze Raków już jedenaście razy w tym sezonie stracił punkty, więc nie jest to drużyna, która wygrywa wszystko jak leci. Po drugie nie potrafi wygrać z teoretycznie słabszymi drużynami. Po trzecie Leszek Ojrzyński powiedział, że Raków przy stałych fragmentach gry nie radzi sobie z dośrodkowaniami na dalszy słupek i jego słowa potwierdził mecz w Niepołomicach. Puszcza często stwarzała sytuacje bramkowe, kiedy piłka przelatywała nad głową bramkarza. Szkoleniowiec Joao Henriques udowodnił w tym roku, że jest dobrym trenerem, więc z pewnością też o tym wie i jestem pewien, że przygotował naszych piłkarzy na te momenty, a pewnie zauważył coś jeszcze innego, czego pisać tutaj nie zamierzam. Po czwarte u nas często jest rotacja w składzie. I to nie dlatego, że ktoś kogoś zastępuje za kartki czy kontuzję, lecz z powodu rywalizacji. Wiosną mamy na tyle długą i wyrównaną kadrę, że nie dziwi nas, kiedy na ławce siedzą piłkarze od których wcześniej był ustalany skład (Zie Ouattarra czy Paulo Henrique).
ciekawostki:
- Radomiak nigdy nie wygrał w Częstochowie w rozgrywkach Ekstraklasy.
- Rakow w trzech ostatnich domowych spotkaniach zdobył komplet punktów.
- Radomiak wygrał dwa ostatnie mecze na wyjeździe.
- W naszej drużynie najprawdopodobniej nie zagra Christos Donis, który w tygodniu był chory.
- W ekipie gospodarzy występuje była „gwiazda” Radomiaka, Leonardo Rocha.
Mecz Raków Częstochowa – Radomiak Radom odbędzie się 12 kwietnia o godzinie 20:15. Głównym sędzią będzie Sebastian Krasny, a na liniach pomagać mu będą Krzysztof Nejman oraz Sebastian Mucha. Natomiast przed monitorami zasiądą Kornel Paszkiewicz (VAR) i Krzysztof Myrmus (AVAR). Z kolei sędzią technicznym będzie Paweł Pskit.