Policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Miejskiej Policji w Radomiu wspólnie z funkcjonariuszami Mazowieckiej Krajowej Administracji Skarbowej ujawnili znaczną ilość płynów do e-papierosów bez polskich znaków akcyzy. Towar ukryto m.in. w koszu na śmieci, na zapleczu sklepu, a nawet w… oponach samochodowych.
Do kontroli doszło w jednym ze sklepów z e-papierosami działających w okolicach Radomia. W akcji uczestniczyli także funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej z Mazowieckiego Urzędu Celno-Skarbowego w Warszawie.
Na miejscu zabezpieczono ponad 5,5 litra nielegalnych płynów do e-papierosów o różnej zawartości nikotyny. Jak ustalono, część z nich znajdowała się w plastikowych butelkach opisanych jako woda mineralna. Podczas kontroli odkryto także kolejne butelki z tą samą substancją na zapleczu sklepu oraz w oponach samochodowych.
Łącznie funkcjonariusze stwierdzili obrót blisko 11 litrami płynów bez polskich znaków akcyzy. Wątpliwości wzbudził również sposób rejestrowania sprzedaży – niezgodny z obowiązującymi przepisami. Policjanci i funkcjonariusze KAS zabezpieczyli drukarkę fiskalną, laptopa z oprogramowaniem księgowym oraz gotówkę, która mogła pochodzić z nielegalnego handlu.
Próbki zabezpieczonych substancji przekazano do Centralnego Laboratorium Celno-Skarbowego w Otwocku, które potwierdzi ich skład. Jak podkreślają służby, każdy płyn przeznaczony do wykorzystania w e-papierosach podlega obowiązkowi opodatkowania akcyzą i oznaczania banderolami. Brak takich oznaczeń to nie tylko strata dla budżetu państwa, ale także brak gwarancji, że skład produktu jest zgodny z prawem i bezpieczny dla zdrowia konsumentów.
Za sprzedaż wyrobów akcyzowych bez wymaganych oznaczeń grozi kara grzywny, kara pozbawienia wolności albo obie te sankcje jednocześnie. Sprawa ma charakter rozwojowy.
Zobaczcie zdjęcia!
Źródło: Policja Radom