Radom i okolice

„Prezydentowi brakuje podstawowej wiedzy”. Prezes Enei Nowej Energii wystosował list do władz miasta

Prezes Zarządu Enea Nowa Energia, Krzysztof Czaban, wystosował otwarty list do prezydenta Radomia Radosława Witkowskiego. Prezes spółki wyraził zaskoczenie, że włodarz miasta zaproponował dzierżawę placu do składowania węgla zaimportowanego przez polski rząd.

 

Czaban wskazał, że Enea nie ma nic wspólnego z węglem oraz nie zajmuje się jego dystrybucją, a wyłącznym dystrybutorem surowca dla Radomia powinna być miejska spółka „RADPEC”. Jako alternatywę zaproponował wykorzystanie niezagospodarowanych dotychczas terenów pomiędzy ulicami: Jordana, 11-go Listopada i Zbrowskiego. Podkreślił, że w kwestię dystrybucji węgla na tym terenie mogłaby się wtedy włączyć „niezawodna” i mająca „wiele sukcesów organizacyjnych” miejska spółka „MOSiR”.

 

Dotychczas na podstawie własnego doświadczenia byłem przekonany, że władze wykonawcze miast mają lub przynajmniej powinny mieć podstawową wiedzę o tym, czym zajmują się przedsiębiorstwa zlokalizowane na ich terenach. W przypadku Radomia to się jednak nie potwierdza. Dlatego pragnę uzupełnić Pańską wiedzę na temat Enei Nowa Energa. Spółka produkuje energię z odnawialnych źródeł: wody, słońca, gazu.

(…)

Być może, przez cały dotychczasowy, siedmioletni okres pełnienia funkcji prezydenta Radomia, Pańscy współpracownicy ukrywali przed Panem tą wiedzę – choć wydaje mi się, że jest ona ogólnie dostępna – ale to właśnie „Radpec” jest powołany do zapewnienia ciepła mieszkańcom, a jego działalność oparta jest przede wszystkim na węglu – fragment listu prezesa Krzysztofa Czabana.

 

Prezes Enei nie szczędzi w liście słów krytyki wobec prezydenta Witkowskiego. Wskazał również, że to przez decyzję włodarza miasta zahamowano możliwość modernizacji zasobów wytwórczych spółki miejskiej przy współudziale Enei, by mogła dostarczać ciepło przy wykorzystaniu odnawialnych źródeł energii. Jednakże Krzysztof Czaban ponowił propozycję zbudowania „zielonej energii” w Radomiu poprzez zbudowanie farm fotowoltaicznych, wiatrowych lub stacji ładowania dla samochodów elektrycznych.

Pańska propozycja jest dla nas okazją do złożenia ponownej oferty współpracy ze spółką Enea Nowa Energia z zachowaniem proporcji odpowiadających możliwościom inwestycyjnym Grupy Kapitałowej Enea. Oferta ta być może pozwoli na zreformowanie podejścia obecnych władz miasta do gospodarki energetycznej Radomia. Jeśli będzie wola z Pańskiej strony, to chętnie przystąpimy do rozmów nt. wykorzystania terenów jakimi dysponuje Gmina Miasta Radomia, pod budowę infrastruktury dla „zielonej energii”, czyli m.in. farm fotowoltaicznych, wiatrowych lub stacji ładowania samochodów elektrycznych. Jestem przekonany, że tego typu działania przyniosą miastu i mieszkańcom wymierne zyski energetyczne i ekonomiczne.

Liczę, że oferta Enei Nowa Energia, której główna siedziba zlokalizowana jest w Radomiu, zmieni Pańskie dotychczasowe podejście do tego typu propozycji składanych wielokrotnie przez Grupę Enea i spotka się choćby z niewielkim, gospodarskim zainteresowaniem. Działanie na tym polu pozwoliłoby również na otwarcie możliwości współpracy pozagospodarczej. Przypomnę tylko, że dotychczas nasza spółka wielokrotnie i w bardzo istotny sposób wspierała projekty lokalne związane ze sportem, kulturą, edukacją czy inicjatywami społecznymi. Wychodzimy bowiem z założenia, że korzystniejsze dla mieszkańców Radomia są konkretne działania, zmierzające do poprawy ich jakości życia i bezpieczeństwa energetycznego niż polityczne deklaracje.

Jeśli i Pan ma podobne zdanie, to liczę na zaproszenie do merytorycznego omówienia dostępnych możliwości współpracy – podsumował list do prezydenta Radomia prezes Enei.

Źródło informacji: Enea