Przed przerwę na spotkania Reprezentacji Polski – Radomiak Radom – rozegrał w poniedziałkowy wieczór mecz z na stadionie Śląskim z Ruchem Chorzów. Spotkanie nie porywało i zakończyło się remisem 0-0.
Piłkarze Radomiaka podchodzili do spotkania z chorzowskim Ruchem po porażce na własnym obiekcie z Legią Warszawa. W starciu z beniaminkiem Ekstraklasy to właśnie Zieloni byli stawiani w roli faworyta.
Pierwsza połowa przebiegła pod kontrolą Radomiaka, żadne zespoły jednak nie potrafiły stworzyć sobie klarownych sytuacji bramkowych. W drugiej części gry zdecydowanie lepsze wrażenie pozostawili po sobie Chorzowianie. Szczególnie był zawodnik Radomiaka – Miłosz Kozak – który dwoił się i troił, żeby udowodnić, że decyzja o rezygnacji z niego w Radomiu była błędem. Finalnie jednak spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem 0:0.
Niestety oprócz straty punktów, Radomiak przed pojedynkiem ze Śląskiem Wrocław stracił również Michała Kaputa, który obejrzał 4 żółtą kartkę w tym sezonie.
Teraz przed piłkarzami Radomiaka krótka przerwa – do gry wraca Reprezentacja Polski. Do grania wrócą 27 listopada – kiedy to w poniedziałek, o godzinie 19.00 – podejmą na własnym boisku Śląsk Wrocław.
