Radom i okolice Sport

Radomiak gorszy od spadkowicza

Piłkarze Radomiaka Radom okazali się gorsi od spadkowicza do Fortuna I Ligi – Ruchu Chorzów. Zieloni przegrali 0:2 i niestety nadal nie są pewni ligowego bytu.

Radomiak po weekendowych grach mógł sobie zapewnić utrzymanie w PKO Ekstraklasie. Wystarczył im do tego tylko remis z Ruchem Chorzów, który przez niedzielne zwycięstwo Puszczy Niepołomice spadł już definitywnie do I ligi. Niestety Radomiak nie wykorzystał tej szansy.

Radomiak rozpoczął w lekko zaskakującym składzie. Wszyscy spodziewali się, że w trzech ostatnich spotkaniach trener Kędziorek będzie próbował nadrobić minuty młodzieżowców, jednak w wyjściowym składzie pojawił się jedynie Gabriel Kobylak. I połowa przebiegała pod zdecydowane dyktando Radomiaka. Świetnych sytuacji nie wykorzystał m.in. Rafał Wolski, którego pudlo zostało określone kiksem kolejki. Do przerwy więc na tablicy widniał wynik 0:0, ale kwestią czasu wydawały się bramki dla RKS.

Druga połowa rozpoczęła się ponownie od ataków Radomiaka – bezskutecznych. Finalnie jednak kibice zgromadzeni przy Struga 63 obejrzeli gole… Ruchu Chorzów. Najpierw strzałem z linii pola karnego pokonany został Kobylak, a kiedy Radomiak próbował odrobić starty jedna z kontr zakończyła się golem dla Niebieskich. Na trybunach zapanowała konsternacja, kibice spodziewali się zupełnie innego wyniku i gry. Po trybunach niosły się niewybredne hasła w kierunku piłkarzy.

Przez tę porażkę Radomiak nadal nie jest pewny utrzymania w PKO Ekstraklasie. Co prawda, szanse na spadek są już raczej tylko matematyczne, ale mimo wszystko możliwe.

w następnej kolejce Zieloni zagrają z walczącym o Mistrzostwo Polski – Śląskiem Wrocław. Na zakończenie ligowych zmagań Radomiak podejmie przed własną publicznością Widzewa Łódź.