Rafał Trzaskowski zakazał eksponowania krzyży w warszawskich urzędach. Czy kwestia wolności religijnej w Polsce jest zagrożona?
W ostatnim czasie „Gazeta Wyborcza” poinformowała o tym, że „Warszawa jako pierwsze miasto w Polsce zakazuje krzyży w urzędzie, a urzędnikom eksponowania symboli religijnych na biurkach”.
Podjęta decyzja ma rzekomo przeciwdziałać dyskryminacji. Urzędnicy dostali też obowiązek pytania petentów o formę zwracania się; zaleca się używanie feminatywów i form bezosobowych.
– Prezydent zawsze mówił, że urząd powinien być miejscem świeckim, ale nikt nie chce tu walczyć z tradycją
mówiła rzeczniczka stołecznego ratusza, Monika Beuth.
Decyzję prezydenta stolicy skomentował Piotr Muller, poseł Prawa i Sprawiedliwości.
– Prezydent Warszawy zaczyna się brać za kwestię wolności religijnej. Za pierwszy cel wziął sobie krzyż. W sferze publicznej powinna funkcjonować wolność, możliwość wyboru, możliwość przedstawiania swoich stanowisk zarówno politycznych, jak i religijnych
przekazał poseł.
– To jest dyskryminacja w czystej postaci. Ona jest zauważalna w mieście już od jakiegoś czasu
dodała posłanka Małgorzata Gosiewska.
Wiele osób nie zgadzających się z decyzją Rafała Trzaskowskiego uważa, że złamał on art. 53 Konstytucji, dotyczący wolności religii i wyznawania. Michał Dworczyk, poseł Prawa i Sprawiedliwości zapowiedział sprzeciw dla decyzji. Zapowiedział, że posłowie PiS zwrócą się do wojewody o uchylenie zarządzenia podpisanego przez Trzaskowskiego, a jeżeli to nie przyniesie skutku, podejmą inne kroki prawne, aby to zarządzenie zlikwidować.
Źródło: RMF24