Na czasie O tym się mówi Polska i świat Społeczeństwo Sport

Skandaliczna polonofobia po meczu Legii Warszawa z AZ Alkmaar

Skandaliczna polonofobia po meczu Legii Warszawa z AZ Alkmaar. Aresztowano dwóch piłkarzy, a prezesa klubu… pobito! Głos w tej sprawie zabrał m.in. były trener Czarnych Radom Robert Prygiel czy mieszkający w Radomiu publicysta Marek Miśko.

W czwartek 6 października 2023 roku po meczu Ligi Konferencji Europy, w którym Legia Warszawa zagrała na wyjeździe z holenderskim AZ Alkmaar, doszło do skandalicznego zachowania ze strony Holendrów. Miejscowa ochrona i policja naruszyła nietykalność cielesną piłkarzy i przedstawicieli klubu, powodując wyjątkowo napiętą atmosferę. 

Przed meczem Legii w sieci pojawiło się wiele artykułów informujących o niemile zapowiadającej się dla Polaków wizycie w Holandii. Jeden z nich informował naszych rodaków o ograniczeniach, jakie będą na nich czekały w gminie Alkmaar.

Jak czytamy w artykule zamieszczonym na portalu Legia.net, burmistrz miasta Anja Schouten w rozmowie z mediami opowiedziała o zabezpieczaniu kibiców Legii, którzy udadzą się do Alkmaar.

– Polscy kibice, którzy pojawią się w Alkmaar, bilety będą mogli otrzymać jedynie w określonym czasie, tylko w specjalnych punktach wymiany, które będą znajdowały się poza miastem. Stamtąd na stadion AZ będą mogli dotrzeć wyłącznie specjalnym transportem regulowanym – będą to autobusy bezpośrednio na obiekt

mówiła burmistrz Alkmaar.

Marcin Szymczyk, dziennikarz sportowy obecny na wyjazdowym meczu Legii opisał w rozmowie z portalem Legia.net swój pobyt w Holandii.

– Osobiście takiej sytuacji nie doświadczyłem, natomiast fotoreporterka z naszego portalu już tak. Przy próbie wyjścia z pociągu, którym do Alkmaar dotarło wielu kibiców Legii, od razu byli okrążani i informowano ich, że nie wolno im wchodzić na teren miasta i mają jechać do Hagi. Jeśli ktoś zostałby zauważony w centrum, to od razu trafiłby do aresztu. W ten sposób straszyli. Ci, którzy dotarli do Hagi, z kolei potem nie byli wpuszczani do Alkmaar. Jaja. Jak można w cywilizowanym kraju kazać komuś jechać do innego miasta „bo tak”. W imię czego? Takie relacje słyszałem od 3-4 osób. Tamtejsze służby ewidentnie były bardzo nieprzyjaźnie nastawione, co zapewne wynikało z rozkazów otrzymanych z góry. Zwykli ludzie tak się nie zachowywali

tłumaczył Marcin Szymczyk.

Zatrzymajmy się jednak na chwilę. Wyobraźmy sobie hipotetyczną sytuację, tyle że w Polsce kbice z Holandii bilety do odbioru mają nie w stolicy, a w naszym mieście, Radomiu. Wyobraźmy sobie także, że kibice z Alkmaar mają zakaz chodzenia po Warszawie, oraz że są oni wypraszani ze stołecznych barów, pubów, restauracji.

W takim przypadku – gdyby faktycznie do takiej sytuacji doszło – w świecie nie tylko piłkarskim doszło by do pełnej emocji debaty nad tym, czy w Polsce panuje praworządność i czy narzucone kary na rodzimy klub wystarczą na niedopuszczenie do podobnych sytuacji w przyszłości.

Musimy to powiedzieć głośno, Holendrzy swoim zachowaniem ukazali jawną i bardzo widoczną systemową polonofobię oraz istną dyskryminację ze względu na pochodzenie.

Oświadczenie w tej sprawie wydał były trener Czarnych Radom Robert Prygiel.

– To, co wydarzyło się wczoraj w holenderskim Alkmaar, po meczu Legii z tamtejszym AZ jest niebywałym skandalem, który powinien mieć swoje potężne – nie tylko sportowe – konsekwencje. Pobicie prezesa klubu i jednego z trenerów przez ochronę i policję, aresztowanie piłkarzy i uniemożliwienie im możliwości rozmowy z prawnikami, nie są standardami cywilizacji, do której przywykliśmy. Zastraszanie kibiców, wyłapywanie na mieście każdego, kto mówi po polsku, jest niedopuszczalne! Jako sportowiec, wieloletni trener i prezes klubu solidaryzuję się z zawodnikami, zarządem i kibicami Legii Warszawa. Konsekwencje dla klubu, który jest odpowiedzialny za organizację imprezy, a tym samym bezpieczeństwo wszystkich na miejscu powinny być najdotkliwsze! Słowa burmistrz miasta, która poprzez komendanta miejscowej policji zapowiedziała, że do godziny 18:00 w mieście ma nie być żadnego Polaka, uważam za wypowiedź ksenofobiczną i skreślającą osoby odpowiedzialne za ten komunikat z grona ludzi cywilizowanych

twierdzi Robert Prygiel.

Głos w tej sprawie zabrał również mieszkający w Radomiu publicysta Marek Miśko. Swój wpis zilustrował zdjęciem burmistrz Alkmaar z parady środowisk LGBT.

– Oto Anja Schouten burmistrz holenderskiego Alkmaar, która przed meczem Legii z miejscowym AZ powiedziała, że nie życzy sobie Polaków w swoim mieście. Polscy kibice byli wypraszani z restauracji, policja robiła ich przeszukiwania, wywoziła za miasto… Piękna, pogodna dama… Mam pytanie Pani burmistrz… Ben jij een racist die mensen haat? Kan ik Alkmaar bezoeken terwijl ik naar Nederland reis, of verslaat u ons? (tłumaczenie. Czy jesteś rasistą, który nienawidzi ludzi? Czy mogę odwiedzić Alkmaar podczas podróży do Holandii, czy nas pobijesz?)

pisze na swoim facebookowym profilu Marek Miśko.

Co ciekawe, 50 kibicó AZ Alkmaar w ubiegłym sezonie podczas wizyty w Amsterdamie zostało aresztowanych za śpiewanie obrzydliwych haseł dotyczących Żydów i Holokaustu.

Sytuację z Holandii podsumowal Dariusz Mioduski, prezes Legii Warszawa.

– Wiemy, że mamy nienajlepszą reputację, jeśli chodzi o rzeczy z przeszłości. Od dłuższego czasu pracujemy nad tym. Z sukcesami. Mamy dobrą komunikację z kibicami. Tworzymy fantastyczną atmosferę, u siebie i na wyjazdach. Dużo się zmieniło. Zrobimy wszystko, żeby pokazać prawdę, która dla nas jest oczywista. To, co się stało, jest dla mnie absolutnym skandalem. Jeżdżę na mecze przez wiele lat, od Kazachstanu po Portugalię. Widziałem różne sytuacje, choćby takie, gdy nasz autobus z drużyną był atakowany przez kibiców rywali. Ale nigdy nie widziałem, by nasza drużyna i członkowie sztabu byli atakowani przez służby ochrony i policję. Wydaje mi się, że to nie miało precedensu na skalę światową. Nie odpuścimy. Chcemy wyprostować narrację, która pojawia się w holenderskich mediach. Byłem tam. Doświadczyłem tego. To nie my byliśmy przyczyną. Mówienie o tym, że to my jesteśmy winni? Przecież zadaniem ochrony była ochrona nas. To skandal sam w sobie

mówił Mioduski.

Miejmy nadzieję, że podczas wizyty AZ Alkmaar w Warszawie zarówno kibice jak i piłkarze oraz sztab zaprezentują Holendrom jak wygląda gościna w cywilizowanym państwie.

Źródło: Weszlo.com / Legia.net