Oddany pod władanie Jasnogórskiej Królowej Polski, to setki tysięcy ludzi, pielgrzymujących do Jej tronu. 15-go sierpnia w dzień Święta Wniebowzięcia NMP, czy 26 sierpnia w uroczystość Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej, miliony Polaków gromadzą się ciałem bądź duchem w Częstochowie, wołając jednym głosem do swojej Pani o błogosławieństwo i szczęście dla naszej Ojczyzny. Czarna Madonna nie pozostawała głucha na wołania swojego ludu. To nieprzypadkowo właśnie w sierpniu doszło do „Cudu nad Wisłą”, to właśnie w tym miesiącu wybuchły strajki i podpisano słynne „Porozumienia Sierpniowe”, które stanowiły początek końca panowania zbrodniczego systemu komunistycznego, zniewalającego pół Europy. Były też bolesne doświadczenia jednoczące naród, krwawa ofiara Powstania Warszawskiego, które mimo militarnej klęski było zwycięstwem ducha i narodowej jedności.
Sierpień ma jeszcze jeden aspekt maryjności jak i tradycji ostatnich lat – to trzeźwość. Miliony uzależnionych i nadużywających alkoholu Polaków to plaga naszej rzeczywistości. Dlatego nie przypadkiem ten miesiąc został wybrany do walki z tą narodową przywarą. Może dlatego pojawia się i tutaj światełko w tunelu. Tysiące ludzi decydujących się na świadomą abstynencję, podejmujących trud wychodzenia z nałogu.
Jednak w dzisiejszej polskiej rzeczywistości, pojęcie konieczności zachowania trzeźwości obejmuje o wiele szerszy zakres, niż tylko walka z alkoholem czy innymi używkami. Dziś nasza Ojczyzna stoi przed nowym zagrożeniem – brakiem trzeźwości ale emocjonalnej dotykającej życia społecznego. Upojenie nienawiścią towarzyszącą bezpardonowej walce o władzę to nowe zagrożenie dla Polski i Polaków. Nie panując nad słowami i czynami, w negatywnym uniesieniu uderzamy wprost w tysiącletnie fundamenty naszej państwowości, nadwątlamy więzy narodowej wspólnoty, wykopując rowy podziałów umocnionych drutem kolczastym niepohamowanej złości…
Niech lekarstwem na to będzie „Sierpniowa Pamięć”. Niech pamięć o bohaterach spod Ossowa, barykad walczącej Warszawy czy górnikach z Kopalni „Wujek" będzie dla nas opamiętaniem. Niech sprowadzi refleksję i wyciszenie. Niech nauką dla nas będą dramaty i tragedie, które doświadczył nasz naród. Miejmy świadomość tego, że tylko Polska zjednoczona wewnętrznie ma szansę sprostać wszystkim niebezpiecznym wyzwaniom naszych czasów i wyjść z nich zwycięsko… a pamiętajmy, że sierpień to miesiąc szansy i nadziei…
Krzysztof Górak
