Kolejni żołnierze 6 Mazowieckiej Brygady Obrony Terytorialnej odbywają kurs ABC bezpiecznego posługiwania się bronią. To nowy trening strzelecki po zmianach w Programie Strzelań z Broni Strzeleckiej. Został opracowany przy udziale oficerów Wojsk Specjalnych, a jego podstawą jest realizm pola walki, mobilność i ruch.
Broń to dla żołnierza podstawowe narzędzie służby. Jej posiadanie wiąże się z wielką odpowiedzialnością, a użycie wymaga rozwagi, umiejętności i pełnej świadomości. Temu służy szkolenie ogniowe „ABC”, które przygotowuje terytorialsów do bezpiecznego, sprawnego i celnego strzelania. W dniach od 14 do 17 października żołnierze 6MBOT od okiem instruktorów spędzili kilkanaście godzin na strzelnicy w Solcu nad Wisłą, wykonując setki manualnych powtórzeń z posługiwania się zarówno bronią krótką, jak i długą. Operowali karabinkami MSBS Grot i pistoletami VIS-100.
Huk wystrzałów, zapach prochu – a wcześniej teoria
Szkolenie ABC kładzie główny nacisk na zwiększenie ilości strzelań dynamicznych, mobilność żołnierza, pracę na spuście i kontrolę oddechu. Zanim żołnierze przystąpili do strzelania musieli „na sucho” opanować manualne czynności związane z obsługą broni – od jej sprawdzania, ładowania i rozładowania, zmiany magazynka czy usuwania zacięć, po przyjmowanie prawidłowych postaw strzeleckich.
Po zrealizowaniu wszystkich punktów teorii terytorialsi ćwiczyli prowadzenie celnego ognia w reżimie czasowym.
– Żeby trafiać, trzeba najpierw nie pudłować, a gwarantem dobrze oddanego strzału jest stabilna postawa strzelca, wiedza i mentalne skupienie. Nie ma lepszej metody na poprawę celności niż regularny trening – po to nam jest to szkolenie „ABC”. Żołnierze pracują tu nad techniką i precyzją oddania strzału tak jak by byli na polu walki, czyli z obserwacją przedpola i otoczenia. To system, który umożliwia szybką reakcję i pozwala żołnierzowi dostosować się do terenu i sytuacji
mówi jeden z instruktorów szkolenia.
Istotny każdy detal
Żołnierze szkolili się w jaki sposób dobywać broń, jak ją trzymać i jak pracować na spuście, by uniknąć drgań ręki i utrzymać precyzję strzałów.
– Wszyscy chcemy strzelać celnie, mieć same dziesiątki i dobre czasy, i na tym szkoleniu uczymy się właśnie jak to osiągnąć. To jest mit, że strzelec musi mieć „dobre oko”, po prostu trzeba stosować zasady, zgrać muszkę ze szczerbinką, umiejscowić przyrządy celownicze na celu, i delikatnie pociągnąć za język spustowy. Dłoń musi być pewna, bo każdy stopień przekręcenia pistoletu przenosi punkt trafienia na tarczy, a przecież to ledwie zauważalne drgnięcie
mówią żołnierze uczestniczący w szkoleniu.
Szkolenia strzeleckie „ABC” z nowego programu PSBS prowadzone są cyklicznie w każdym z batalionów 6 Mazowieckiej Brygady Obrony Terytorialnej i musi przejść je każdy żołnierz. W zajęciach na strzelnicy w Solcu nad Wisłą wzięło udział 20 terytorialsów. Ci z najlepszymi wynikami sami będą mogli zostać instruktorami.