Inwestycje

Bitwa o wiadukt na Żółkiewskiego – „Objazd jest nie potrzebny”

 

Ze strony MZDiK padł zarzut, że nie chcemy realizować robót, które były zapisane w kontrakcie. Jeszcze raz podkreślamy wszystkie roboty, które były przewidziane umową chcemy zrealizować i wszystko wskazywało na to, że zrealizujemy w terminie umownym. Natomiast nie chcieliśmy robić sugerowanych przez MZDiK objazdów przez centrum miasta, gdyż zagrażałoby to bezpieczeństwu ruchu publicznego, a na nas jako wykonawców spadłaby ogromna odpowiedzialność karna i cywilna – tłumaczy Roman Rogowski, wiceprezes firmy IMB Podbeskidzie.

Doszliśmy do wniosku, że koncepcja objazdów podyktowanych przez MZDiK jest absolutnie błędna, nieracjonalna i praktycznie nie możliwa do wprowadzenia. Absolutnie nie jest konieczne zamykanie ulicy Żółkiewskiego na czas prowadzenia robót. Jedynie należy przyjąć taką organizację ruchu, która polega na wybudowaniu  jednej jezdni, a po wybudowaniu jej przerzucić ruch ze starej na nowo wybudowaną. Jest to najbardziej optymalny model zarówno pod względem ekonomicznym jak i technicznym – mówi Piotr Mojżeszek, kierownik budowy przebudowy ulicy Żółkiewskiego.

Na wprowadzenie dodatkowego bardzo intensywnego ruchu z DK9 (z dużym udziałem pojazdów ciężkich) nie jest przygotowana żadna z przeznaczonych do objazdu ulic. Obecnie ul. Żółkiewskiego (miejski odcinek DK9) przejeżdża dziennie ok. 55 tys. pojazdów, wytyczone przez MZDiK ulice do objazdu nie posiadają odpowiedniej klasy nośności aby przenieść dodatkowe tak skumulowane obciążenia. Skutkiem puszczenia objazdu na te ulice byłoby nie tylko zniszczenie wierzchniej warstwy, ale również warstwy nośnej, podbudowy.  MZDiK proponowało aby dla wzmocnienia wytyczonych do objazdu ulic usunąć z nich warstwę ścieralną, a następnie położyć nową warstwę ścieralną bez dodatkowego wzmocnienia podłoża. To tak jakby pęknięcie ściany łatać tapetą – dodaje.
 
Przedstawiciele konsorcjum zapewniają, że w dalszym ciągu są zainteresowani wykonaniem powierzonego w ramach umowy zadania i w każdej chwili są gotowi wznowić prace przy przebudowie