Publicystyka Religia Światełko wiary

Bł. Marcelina Darowska – współzałożycielka Niepokalanek

Bł. Marcelina Darowska żyła w czasach zaborów. Pochodziła z ziemiańskiej rodziny, mieszkającej na Ukrainie. Bardzo chciała być zakonnicą, jednak za namową ojca poślubiła właściciela majątku na Podolu. Jej małżeńskie szczęście trwało bardzo krótko. Po śmierci męża i synka wyjechała do Rzymu, gdzie poznała kapłana, który jej pomógł w zrealizowaniu największego pragnienia.

Marcelina Darowska urodziła się 16 stycznia 1827 r. w Szulakach na Ukrainie. Pochodziła z polskiej rodziny ziemiańskiej, z domu Kotowiczów, słynącego z polskiej gościnności. Jej rodzina wyróżniała się również wielkim patriotyzmem i zachowaniem narodowych obyczajów.

Po ukończeniu 12 roku życia wyjechała na edukację do Odessy. Wykształcenie zdobywała na kosmopolitycznej pensji, w której jak wspominała, brakowało przekazania wychowankom głębszych podstaw moralnych.

Po powrocie do rodzinnej miejscowości w 1842 r., pomagała ojcu w kancelarii oraz uczyła wiejskie dzieci. W czasie epidemii cholery, opiekowała się zarażonymi. Zawsze brała w obronę uciemiężonych. Była bardzo lubiana i cieszyła się uznaniem. Posiadała nie tylko wielką wrażliwość na potrzeby ludzkie, ale też dar modlitwy. Pragnęła wstąpić do zakonu, ale ciężko chory ojciec nalegał, aby wyszła za mąż.

Posłuszna woli ojca poślubiła Karola Darowskiego, który był właścicielem majątku Żerdzie na Podolu. Miała wówczas 22 lata. Urodziła dwoje dzieci, Józefa i Karolinę. Niestety szczęśliwe małżeństwo zakończyło się po trzech latach. Jej ukochany mąż zmarł na tyfus, a rok później umarł dwuletni synek. Została z kilkumiesięczną córeczką.

To wielkie cierpienie bardzo się odbiło na jej zdrowiu. Aby go podreperować wyjechała na pewien czas za granicę. Najpierw przebywała w Niemczech, potem w Paryżu, a następnie pojechała do Rzymu. Tam o. Hieronim Kajsiewicz zapoznał ją z Józefą Karską, która chciała założyć nowe zgromadzenie zakonne. Swoje wielkie pragnienie prowadzenia życia zakonnego mogła zrealizować dopiero po pewnym czasie, musiała jeszcze powrócić na Podole z powodu choroby córki. Podjęła też pracę społeczno-oświatową, pomagając chłopom w usamodzielnieniu się po uwłaszczeniu.

Gdy miała 27 lat ponownie wyjechała do Rzymu i związała się prywatnymi ślubami z tworzącym się Zgromadzeniem Sióstr Niepokalanego Poczęcia NMP. Po śmierci głównej założycielki Józefy Karskiej, złożyła w 1861 r. publiczne śluby wieczyste i została przełożoną nowej wspólnoty.

W 1863 r. Matka Marcelina przeniosła nowe Zgromadzenie zakonne do ojczystego kraju, do Jazłowca, znajdującego się na terenie archidiecezji lwowskiej. Klasztor założyła w zrujnowanym dolnym zamku, który później został wyremontowany. Był tam również zakład naukowo – wychowawczy dla dziewcząt, który po jakimś czasie stał się znaczącym ośrodkiem polskości i pogłębionej religijności. Stworzyła w nim nowy program nauczania i własny system wychowawczy. Zależało jej na tym, aby językiem wykładowym był język polski oraz by katechizację w szkole średniej i podstawowej powierzyć siostrom, dla nadania jednolitego kierunku pracy dydaktyczno-wychowawczej. Dużą wagę przywiązywała do tego, aby dziewczęta były uczone miłości do Boga i Ojczyzny, aby żyły prawdą, były obowiązkowe, bezinteresowne, wdzięczne, szlachetne i dobrze wychowane, aby mogły potem stać się dojrzałymi kobietami, żonami i matkami, zaangażowanymi w sprawy narodu i Kościoła. Pracę nad formacją kobiety uważała za istotne zadanie swojego Zgromadzenia, bo tylko w ten sposób mogło się dokonać chrześcijańskie odrodzenie rodziny. Mówiła: Trzeba się więc zająć kobietą  polską ( …) wychowawczynią młodych pokoleń, strażniczką chrześcijańskiego obyczaju, aniołem domowego ogniska i szczęścia (…) Jaka kobieta, taka rodzina, jaka rodzina – takim społeczeństwo.

Uczyła je samodzielnego myślenia poprzez nauczanie metodą dialogu. W najstarszych klasach wprowadziła historię i sztuki pedagogiczne do programu nauk humanistycznych, natomiast do nauk ścisłych dołączyła geometrię, fizykę i kosmografię.

Pomagała każdemu w odkrywaniu i poznawaniu świata zewnętrznego i wewnętrznego, zawierzania Panu Bogu i trwania przy Nim w codzienności. Macierzyńską troską otaczała dzieci. Każde z którym miała do czynienia znała po imieniu. Tak samo zachowywała się wobec Sióstr.  

Po kilku latach założyła podobne placówki szkolno-wychowawcze w Jarosławiu, a z czasem powstały one również w Niżnowie, Nowym Sączu i Słonimie. Bardzo chciała, by taki zakład powstał też w pobliżu Warszawy, co w czasach zaborów nie było łatwe. Jednak z Boża pomocą uzyskała od władz carskich potrzebną zgodę. Siostry przybyły tam w 1907 r. Obecnie w Szymanowie znajduje się Dom Generalny Zgromadzenia Sióstr Niepokalanego Poczęcia NMP.

Matka Marcelina Darowska zmarła 5 stycznia 1911 r. w Jazłowcu. Została beatyfikowana 6 października 1996 r. w Rzymie przez papieża Jana Pawła II.

Uczmy dzieci kochać Ojczyznę, nie tylko dlatego, że jest nasza, ale że jest Boża, to jest od Boga nam dana, pracujmy dla kraju, nie tylko, bo on nam rodzimy, ale że on jest nam miejscem wyznaczonym przez Stwórcę ku spełnieniu myśli Jego. (bł. Marcelina Darowska)

Źródła: klasztor.niepokalanki.edu.pl / brewiarz.pl

Foto: klasztor.niepokalanki.edu.pl