Historia Radom i okolice Społeczeństwo

Cmentarz ewangelicki na Godowie zniknął z ewidencji zabytków

Zakończyła się historia jednego z mniej znanych, a zarazem symbolicznych miejsc pamięci w Radomiu. Cmentarz ewangelicki na Godowie, założony w XIX wieku przez niemieckich kolonistów, oficjalnie przestał istnieć. Teren został właśnie wykreślony z Gminnej Ewidencji Zabytków Miasta Radomia. Informacja ta ukazała się w Biuletynie Informacji Publicznej. Tym samym zamknięto kolejny rozdział w dziejach osadnictwa niemieckiego w regionie.

Jak informuje retropedia.radom.pl, cmentarz powstał z myślą o kolonistach sprowadzanych do Godowa w XIX wieku. Była to część prowadzonej przez rosyjskie władze polityki osadniczej – do Radomia i okolic trafiali wówczas przede wszystkim niemieccy rzemieślnicy i rolnicy wyznania ewangelicko-augsburskiego. Na wiejskie tereny, takie jak Godów, ściągano ich, by zagospodarowali nieużytki i rozwijali rolnictwo. Wraz z ich przybyciem pojawiła się potrzeba założenia nekropolii – miejscem pochówku została działka należąca do rodziny Skierskich, która aktywnie zabiegała o sprowadzenie kolonistów.

Cmentarz, choć użytkowany, nigdy nie uzyskał oficjalnego statusu nekropolii. Leżał na skraju osady, na wzgórzu przy dzisiejszym skrzyżowaniu ulic Wiejskiej i Ciborowskiej. Na teren prowadziła brama z napisem w języku niemieckim. W centralnym punkcie wznosił się drewniany krzyż, a groby – głównie ziemne mogiły z betonowymi obramowaniami – rozmieszczone były po bokach głównej alei. Nieliczne nagrobki wykonano z kamienia lub ozdobiono żeliwnymi krzyżami. Według danych z parafii ewangelicko-augsburskiej, w latach 1859–1944 pochowano tam około 160 osób – połowę z nich stanowiły dzieci. Uwzględniając pochówki kolonistów z pobliskiego Janiszpola, liczba ta mogła sięgnąć nawet 300.

Retropedia Radomia | Fot. P. Puton 2007

Po 1945 roku, wraz z odejściem niemieckich mieszkańców, cmentarz pozostał bez opieki. Przez dekady ulegał dewastacjom – nagrobki były niszczone lub wykorzystywane jako materiał budowlany. Do końca XX wieku zachowało się zaledwie kilkanaście czytelnych grobów. Dopiero w 2008 roku parafia ewangelicko-augsburska w Radomiu uzyskała formalne potwierdzenie własności tego terenu. Kilka lat później, w związku z prowadzonymi pracami, ekshumowano znajdujące się tam szczątki. Przeniesiono je na cmentarz przy ulicy Kieleckiej i złożono w zbiorowej mogile.

Jak informuje w rozmowie z „Gazetą Wyborczą Radom” ks. Wojciech Rudkowski, proboszcz radomskiej parafii ewangelicko-augsburskiej, teren ten już od dawna nie pełnił funkcji cmentarza, a obecnie finalizowane są ostatnie formalności związane z jego uporządkowaniem. Największe zachowane płyty nagrobne mają zostać przeniesione w okolice ulicy Ciborowskiej, gdzie planowane jest utworzenie lapidarium. W miejscu dawnej nekropolii ma również stanąć tablica informacyjna upamiętniająca jej istnienie.

Dziś dawny teren nekropolii porastają krzewy i trawa.

Źródło: Gazeta Wyborcza Radom