Historia Radom i okolice Społeczeństwo

IPN ponownie bada brutalne represje z Czerwca 1976 [+FOTO]

IPN ponownie bada brutalne represje z Czerwca 1976. Ruszają śledztwa w sprawie działań MO i SB wobec protestujących w Radomiu, Ursusie i Płocku.

25 czerwca 1976 roku tysiące Polaków w całym kraju zaprotestowało przeciwko drastycznym podwyżkom cen żywności. Największe protesty wybuchły w Radomiu, Ursusie i Płocku. Ich brutalne stłumienie przez Milicję Obywatelską i Służbę Bezpieczeństwa na trwałe zapisało się w najnowszej historii Polski jako symbol represji PRL-owskiego aparatu władzy. Dziś, po niemal pół wieku, sprawa znów wraca na wokandę. 8 kwietnia 2025 roku w Radomiu ogłoszono decyzję o wznowieniu śledztw w sprawie bezprawnych działań funkcjonariuszy reżimu wobec uczestników protestów.

Podczas konferencji prasowej IPN, dr hab. Karol Polejowski, zastępca prezesa IPN oraz prokurator Andrzej Pozorski, dyrektor Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, poinformowali o podjęciu trzech śledztw w ramach projektu „Archiwum Zbrodni”. Projekt ten, realizowany od sierpnia 2022 roku przez IPN, ma na celu ponowne przeanalizowanie zamkniętych wcześniej śledztw, często opartych na niepełnych lub zmanipulowanych dowodach, w świetle nowych ustaleń i odnalezionych dokumentów.

W wydarzeniu wzięła udział również Mirosława Hetman, uczestniczka czerwcowych protestów oraz prezes Stowarzyszenia Radomski Czerwiec 1976.

– Zostałam pobita, aresztowana, skazana na 7 miesięcy – odsiedziałam 3 miesiące. Byłam naocznym świadkiem bicia, „ścieżek zdrowia”, kolegów pobitych tak, że trudno ich było rozpoznać

mówiła podczas konferencji Mirosława Hetman wspominając swoje przeżycia związane z protestami.

Przypomnijmy, że Czerwiec ’76 był momentem przełomowym. Władze PRL ogłosiły drastyczne podwyżki cen żywności – mięso miało podrożeć o 69%, masło i nabiał o 50%, a cukier aż o 100%. Choć obiecano rekompensaty, ich niesprawiedliwy sposób naliczania tylko dolał oliwy do ognia. W odpowiedzi pracownicy 97 zakładów pracy w 24 województwach rozpoczęli protesty. Łącznie w akcjach uczestniczyło około 60 tysięcy osób.

Centrum wydarzeń stał się Radom. Protest zainicjowali robotnicy Zakładów Metalowych im. gen. Waltera. Do strajku przyłączyli się pracownicy kolejnych 25 zakładów. Na ulicach miasta manifestowało nawet 25 tysięcy osób. Protestujący domagali się wycofania podwyżek. Gdy po kilku godzinach nie otrzymali odpowiedzi od władz, tłum wtargnął do siedziby Komitetu Wojewódzkiego PZPR. W odpowiedzi do akcji wkroczyły oddziały ZOMO, a na ulicach wybuchły długotrwałe starcia z funkcjonariuszami.

W Ursusie demonstranci zablokowali tory kolejowe, co również spotkało się z brutalną reakcją. Do Płocka, podobnie jak do Radomia i Ursusa, władze skierowały dodatkowe siły milicyjne w ramach operacji „Lato ’76”. W samym Radomiu do pacyfikacji skierowano ponad 1500 funkcjonariuszy, w tym oddziały ZOMO z innych miast oraz słuchaczy Wyższej Szkoły Oficerskiej MO w Szczytnie. Mimo wcześniejszych przygotowań, chaos i brutalność interwencji przekroczyły wszelkie granice.

Po stłumieniu protestów rozpoczęły się represje. Zatrzymani przechodzili przez tzw. „ścieżki zdrowia” – ustawieni w szpalerze milicjanci pałkami i kopniakami katowali zatrzymanych. Często nie oszczędzano nawet przypadkowych przechodniów. Władze przeprowadziły pokazowe procesy: w Radomiu zapadły wyroki wobec 25 osób (nawet do 10 lat więzienia), w Ursusie wobec 7, a w Płocku – 18. Wielu straciło pracę, zostali napiętnowani jako „warchoły”.

Choć rząd ostatecznie wycofał się z podwyżek, a premier Piotr Jaroszewicz symbolicznie podał się do dymisji (która nie została przyjęta), represje pozostawiły trwały ślad. Dla społeczeństwa była to bolesna lekcja, ale też impuls do powstania opozycji demokratycznej. To właśnie w konsekwencji wydarzeń Czerwca ’76 narodził się Komitet Obrony Robotników (KOR), który niósł pomoc prawną, medyczną i finansową represjonowanym.

Projekt „Archiwum Zbrodni” ma dziś na celu nie tylko odnalezienie sprawiedliwości, ale i przypomnienie o tych, którzy stawili czoła opresji. Od jego rozpoczęcia prokuratorzy IPN podjęli łącznie 18 śledztw dotyczących zbrodni komunistycznych z lat 80., które wcześniej nie zostały rozliczone. Część z nich przynosi już konkretne rezultaty – m.in. akty oskarżenia przeciwko funkcjonariuszom Służby Więziennej za brutalne pobicie internowanych w Kwidzynie w 1982 roku czy przeciwko zomowcom za pobicie demonstranta w Szczecinie.

Zobaczcie zdjęcia!