Radom i okolice Społeczeństwo

Kto zostanie rektorem Uniwersytetu Radomskiego?

Kto zostanie rektorem Uniwersytetu Radomskiego? Odbędą się wybory, w których zmierzy się obecny rektor prof. Sławomir Bukowski oraz były rzecznik prasowy i dziekan wydziału filologiczno – pedagogicznego prof. Dariusz Trześniowski.

Zbliżają się wybory na rektora Uniwersytetu Radomskiego. Nie zabrakło zaskoczeń, ponieważ o władze powalczy obecny rektor prof. Sławomir Bukowski oraz były rzecznik uczelni, a obecny dziekan wydziału filologiczno – pedagogicznego prof. Dariusz Trześniowski.

– Ta decyzja dojrzewała we mnie od dawna, wraz z tym, jak rósł mój sprzeciw wobec obecnego stylu zarządzania uczelnią. Jako dziekan wydziału odczułem na sobie ten styl: centralistyczny i despotyczny, gdy nie mogłem decydować o sprawach personalnych, czy finansowych na moim wydziale. Czułem się jak figurant, bo decyzje te były mi narzucane

tłumaczył swoją decyzję prof. Dariusz Trześniowski, kandydat na rektora UR w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”.

Po publikacji Gazety Wyborczej, obecny rektor uczelni prof. Sławomir Bukowski zabrał głos w sprawie.

– Prof. Trześniowski nie zawsze bywał fizycznie na Uczelni i najczęściej nie było go wtedy, kiedy był potrzebny. Wszak jest z Lublina. Słabo komunikował się z nauczycielami akademickimi, na co wielokrotnie zwracałem mu uwagę. Jego obowiązki wykonywały wielokrotnie Panie Prodziekan. Pomimo tego dawałem prof. Trześniowskiemu szansę po wielokrotnych rozmowach, które miały naprawić sytuację, ale…. ani czas wyborów nie jest dobrym czasem, ani miejsce prowadzenia takiej polemiki, czyli media nie, jest właściwe. Nie mniej podkreślam, jestem zaskoczony postawą, którą prof. Trześniowski zaprezentował na łamach mediów

przekazał w oświadczeniu profesor Sławomir Bukowski.

12 marca odbędzie się prezentacja kandydatów, a następnym etapem będzie głosowanie przez kolegium elektorów. Wybór rektora dokonuje się za pomocą bezwzględnej większości głosów, co oznacza, że większość bezwzględna jest uzyskana, gdy liczba głosów „za” przewyższa łączną liczbę głosów „przeciw” i „wstrzymujących się”.

Źródło: Gazeta Wyborcza / Uniwersytet Radomski