Mieszkańcy Wincentowa stanowczo sprzeciwiają się planom rozbudowy wysypiska śmieci w Radomiu. W czwartek, 13 marca, pod bramą składowiska odbył się protest zorganizowany przez stowarzyszenie „Aktywny i Czysty Radom”. Wydarzenie zgromadziło wielu mieszkańców, którzy obawiają się negatywnego wpływu rozbudowy na ich życie codzienne.
Głównymi argumentami protestujących są obawy przed intensywnym zapachem, pojawieniem się gryzoni, robactwa oraz wzrostem zagrożenia pożarowego. Podkreślają również, że w przeszłości na terenie wysypiska dochodziło do pożarów, co budzi dodatkowy niepokój. Organizatorzy protestu zachęcali mieszkańców do aktywnego sprzeciwu, tworzenia transparentów i głośnego wyrażania swojego stanowiska.
Spółka Radkom, zarządzająca składowiskiem, tłumaczy, że rozbudowa jest konieczna, ponieważ w przeciwnym razie w ciągu najbliższego roku lub dwóch Radom oraz okoliczne gminy mogą stanąć przed problemem braku miejsc do składowania odpadów segregowanych. Wiceprezydent Radomia Łukasz Molenda przekonuje, że inwestycja jest niezbędna, aby zapewnić odpowiednie warunki gospodarki odpadami na kolejne kilkadziesiąt lat.
Protest cieszył się dużym zainteresowaniem. Organizatorzy protestu podkreślają, że nie zamierzają rezygnować z walki i zapowiadają dalsze działania na rzecz powstrzymania inwestycji. Według nich każdy obywatel ma prawo do życia w czystym i bezpiecznym środowisku, a decyzje dotyczące tak ważnych kwestii powinny być podejmowane z uwzględnieniem głosu lokalnej społeczności.