Polityka Polska i świat Społeczeństwo Wyróżnione

Mocne wystąpienie Ewy Zajączkowskiej-Hernik w PE. „Ręce precz od Polski”

Ewa Zajączkowska-Hernik, radomianka reprezentująca Konfederację w Parlamencie Europejskim, wstrząsnęła opinią publiczną swoim wystąpieniem. –Chyba najbardziej bezkompromisowe wystąpienie w PE, jakie widziałem w ostatnim czasie. Na to nie byli gotowi – piszą internauci.

Ewa Zajączkowska-Hernik, radomianka reprezentująca Konfederację w Parlamencie Europejskim, wstrząsnęła opinią publiczną swoim wystąpieniem. – Chyba najbardziej bezkompromisowe wystąpienie w PE, jakie widziałem w ostatnim czasie. Na to nie byli gotowi – piszą internauci.

Ewa Zajączkowska-Hernik, radomianka i przedstawicielka Konfederacji w Parlamencie Europejskim, zyskała ostatnio szerokie uznanie i wywołała żywe reakcje swoim wystąpieniem na forum PE, które miało miejsce przed głosowaniem nad kandydaturą Ursuli von der Leyen na przewodniczącą Komisji Europejskiej.

Jej bezkompromisowy ton oraz mocne argumenty zyskały zarówno zwolenników, jak i krytyków, co sprawiło, że jej przemówienie stało się tematem licznych dyskusji w mediach społecznościowych.

Internauci nie kryją swoich emocji, określając jej wystąpienie jako jedno z najbardziej bezkompromisowych, jakie widzieli w ostatnim czasie.

– Dawno nie byłem tak zadowolony ze swojego głosu, jak w tych wyborach do Parlamentu Europejskiego. Brawo Pani Europoseł

pisze jeden z internautów.

– Chyba najbardziej bezkompromisowe wystąpienie w PE jakie widziałem w ostatnim czasie. Na to nie byli gotowi.

czytamy we wpisie kolejnego internauty.

– To absolutnie historyczne przemówienie, które pokazuje jak powinno rozmawiać się z eurokratami, którzy niszczą suwerenność podległych sobie krajów

komentuje „Portal Warszawski”.

Ursula von der Leyen ostatecznie ponownie została wybrana na przewodniczącą Komisji Europejskiej. Poparło ją 401 europosłów, 284 było przeciw. Wymagana bezwzględna większość głosów potrzebna do zatwierdzenia kandydatury niemieckiej polityk wynosiła 360 eurodeputowanych.

Źródło: X (dawniej Twitter)