Częstochowa, Radom, Płock czy Bielsko-Biała – wszystkie te miasta jeszcze przed 1999 rokiem pełniły funkcję stolic województw. Po reformie administracyjnej ich rola w kraju znacząco się zmieniła. Dla wielu ośrodków utrata statusu wojewódzkiego oznaczała spowolnienie rozwoju, problemy z tożsamością i brak spójnej strategii gospodarczej. Temat ten poruszył dr Karol Wałachowski, ekonomista i badacz miast, podczas spotkania zorganizowanego przez Na Wylot i Rotary Club w Częstochowie.
Jak przypomniał, w ramach programu „Dialog i rozwój” przygotowanego po reformie administracyjnej, miasta tracące status wojewódzki miały otrzymać symboliczne rekompensaty. W przypadku Częstochowy była to kwota 120 tysięcy złotych – równowartość jednego mieszkania średniej klasy. Ówczesne władze miasta odrzuciły jednak tę propozycję, uznając ją za nieadekwatną i upokarzającą.
Zdaniem dr. Wałachowskiego decyzja ta miała wymiar symboliczny – pokazała, że Częstochowa nie zamierzała pogodzić się z marginalizacją. Problem w tym, że brakowało później konsekwentnej strategii, która pozwoliłaby miastu odnaleźć nową tożsamość i kierunek rozwoju.
Ekonomista wskazał, że lepiej z wyzwaniem poradziły sobie inne byłe stolice województw – między innymi Bielsko-Biała, Płock oraz Radom. Każde z tych miast wypracowało własną specjalizację, która stała się filarem ich rozwoju.
Bielsko-Biała postawiła na zrównoważony rozwój i przemysł, zachowując stabilność gospodarczą oraz dobrą jakość życia mieszkańców. Płock utrzymuje się dzięki obecności koncernu Orlen, który zapewnia tysiące miejsc pracy i stabilne wpływy do budżetu.
Radom natomiast wykorzystał swoją bliskość Warszawy. Część administracji centralnej przeniosła tam swoje jednostki, a lokalne firmy zaczęły współpracować z przedsiębiorstwami ze stolicy. Miasto stało się ważnym ośrodkiem przemysłu zbrojeniowego i akademickiego.
– W Radomiu produkuje się broń i sprzęt wojskowy, a uczelnie należą do czołówki w zakresie obronności. Radom korzysta na niestabilnych czasach, rozwijając się dzięki specjalizacji
zauważył dr Wałachowski.
Jak dodał, jeśli ktoś pamięta Radom sprzed trzydziestu lat, dziś zobaczy zupełnie inne miasto. Nowe inwestycje, infrastruktura i rozwijający się przemysł obronny sprawiają, że Radom jest coraz częściej wskazywany jako przykład skutecznej transformacji byłego miasta wojewódzkiego.
Ekspert podkreślił, że kluczem do sukcesu takich ośrodków jest wyraźna specjalizacja, spójność społeczna oraz konsekwentna polityka lokalna.
– Każde z tych miast powinno mieć pomysł na siebie. Nie wszystkie mogą być ośrodkami nowych technologii, ale każde może znaleźć niszę, w której będzie najlepsze
mówił Wałachowski, wskazując, że w przypadku Częstochowy potencjał tkwi m.in. w przemyśle metalurgicznym i firmach takich jak Wkręt-Met.
Jednocześnie ekonomista nie widzi szans na przywrócenie województwa częstochowskiego. Jak zaznaczył, reformowanie administracji kraju wymagałoby silnej woli politycznej, a tej po żadnej stronie obecnie nie widać.
Źródło: czestochowa.naszemiasto.pl