Prawie 1,4 prom. alkoholu miał w wydychanym powietrzu kierowca autobusu komunikacji miejskiej w Radomiu. 30-latek podjechał na przystanek końcowy, wysadził pasażerów i dalej już nie pojechał. W porę zareagowali bowiem inspektorzy transportu drogowego, którzy akurat postanowili sprawdzić pojazd.
Patrol mazowieckiej Inspekcji Transportu Drogowego przeprowadził w środę kontrolę autobusu komunikacji miejskiej na ul. Aleksandrowicza w Radomiu. Kierowca akurat podjechał na przystanek końcowy i wychodzili z niego pasażerowie.
– W trakcie pobierania wymaganych dokumentów funkcjonariusze ITD poczuli od kierowcy mocną woń alkoholu. Badanie wykonane alkomatem przesiewowym wykazało, że mężczyzna jest nietrzeźwy
poinformowała ITD.
Od razu na miejsce wezwana została policja. Podejrzenia inspektorów potwierdziły się. Policyjny alkomat pokazał prawie 1,4 prom. alkoholu u kierowcy. Mundurowi uniemożliwili mu dalszą jazdę.
Mężczyzna trafił na komendę. 30-latek odpowie za popełnione przestępstwo przed sądem. Zgodnie z obowiązującym prawem grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów oraz wysoka grzywna.(PAP)
ilp/ jann/
