Trwają prace przy budowie trasy N-S oraz wiaduktu na ulicy Żeromskiego. Kiedy jednak będziemy mogli skorzystać z nowej infrastruktury? Najprawdopodobniej latem – wszystko wskazuje na to, że inwestycja zakończy się w wakacje. W ostatnim czasie podpisano bowiem aneks do umowy, który przewiduje, że roboty potrwają do końca czerwca br.
Trwa budowa trzeciego odcinka trasy N-S, który biegnie wzdłuż torów kolejowych od ronda Zapały przy ul. Żeromskiego do nowej stacji kolejowej na Gołębiowie. Prace miały zakończyć się do 31 marca. Dziś już wiemy, że termin nie został dotrzymany. Podpisano aneks do umowy, który zakłada, że prace potrwają do końca czerwca, jednak biorąc pod uwagę odbiory techniczne, prawdopodobnie nową trasą będziemy mogli pojechać dopiero we wrześniu.
Jak tłumaczą władze miasta, budowa trasy N-S i wiaduktu są ze sobą ściśle powiązane, a opóźnienie w budowie drogi związane jest z problemami technicznymi zaistniałymi podczas budowy wiaduktu. Są jednak zapewnienia, że problemy zostały rozwiązane, a budowa obydwu inwestycji idzie pełną parą. Wszystko wskazuje na to, że wiadukt na ul. Żeromskiego zostanie oddany do użytku w tym samym czasie, co odcinek trasy N-S.
Postępy prac przy budowie trasy N-S:
Niestety, pomimo tego, iż obydwie inwestycje są bardzo kosztowne i ważne dla mieszkańców Radomia, co jakiś czas dochodzą do nas głosy, że nie wszystko zostało odpowiednio przemyślane. Radomskie Bractwo Rowerowe w lutym tego roku zwróciło uwagę na nieprzemyślane połączenie przystanku kolejowego Radom Gołębiów z komunikacją miejską.
– Nieco inną sytuację będziemy mieli przy przystanku Radom Gołębiów. Powstająca obok trasa NS została zaprojektowana w sposób skrajnie niekorzystny dla ruchu pieszego, w tym dla pasażerów komunikacji miejskiej. Zarząd dróg nie zaplanował budowy przystanku autobusowego dla kierunku „do miasta”. Pasażerowie chcący się przesiąść do autobusów zostaną zmuszeni do nadłożenia blisko 0,5 km do nowej pętli końcowej, która ma powstać przy ul. Powstańców Śląskich lub podobną odległość do zespołu przystanków przy ul. Struga. Takie podejście przeczy idei zarówno zrównoważonej mobilności, jak i stanowi utrudnienie, szczególnie dla starszych pasażerów. Mając na uwadze powyższe, wnosimy o zaprojektowanie przystanku autobusowego wraz z zatoką w bezpośredniej bliskości wyjścia z tunelu pod trasą NS (jadąc od strony ul. Gołębiowskiej przed tunelem). W naszej ocenie można, to zrobić projektując odpowiednie ściany oporowe między jezdnią trasy a drogą dla pieszych i rowerów oraz przygotowując zakryte odwodnienie wzdłuż drogi
czytamy w piśmie skierowanym do prezydenta Radomia.
W odpowiedzi na pismo prezydent Radosław Witkowski odpowiedział tak:
Na obecnym etapie inwestycji, zgodnie z uzyskanym pozwoleniem na budowę niemożliwa jest budowa przystanku dla kierunku do centrum w bliskim sąsiedztwie wyjścia z peronów. Jednak w celu ułatwienia dojścia do przystanku kolejowego, planowana jest budowa chodnika stanowiącego dojście do peronu od ul. Andersa (na wysokości ul. Ks. Skorupki). Inwestycja ta ułatwi i skróci dojście do peronu dla mieszkańców przyległego osiedla, jak również osób korzystających z połączenia przesiadkowego pociąg – autobus. Jednocześnie nadmieniam, że analizujemy możliwość zlokalizowania przystanku autobusowego dla kierunku do centrum miasta, w rejonie przystanku kolejowego z uwzględnieniem ukształtowania terenu i obowiązujących przepisów technicznych.

Nasz filmik doskonale pokazuje, jak długą drogę muszą przebyć osoby z niepełnosprawnościami lub bagażami, żeby dostać się z osiedla Gołębiów na przystanek kolejowy. Człowiek jest zmęczony od samego oglądania, a co mają powiedzieć osoby, które będą zmuszone przemierzać tę trasę? Trudno zrozumieć, że nie wykorzystano szansy, by wszystko odpowiednio połączyć z infrastrukturą miejską i komunikacją publiczną.
Teoretycznie, opóźnienie w budowie trasy N-S i wiaduktu mogą być korzystne dla mieszkańców Radomia, ponieważ jest nadzieja, że w tym czasie lokalne stowarzyszenia i aktywiści wywalczą jakieś pozytywne zmiany w obydwu projektach.
Postępy prac przy budowie wiaduktu:
Źródło: Fot. / Video | Michał Bożek