Polska i świat

Prelekcja w Sejmie Sebastiana Nadolskiego

 

– Dziesiątki tysięcy matek co roku zabierają dzieci od ojców. Wyjeżdżają najczęściej do swoich mamuś, często na drugi koniec Polski. Wszystko po to, żeby uzyskać dobre warunki rozwodu. Tego nikt nie nazywa porwaniem. Nikt nigdy nie ośmielił się wysłać jednostek antyterrorystycznych przeciwko tym złym matkom, w tym przypadku prawdziwym porywaczkom – tłumaczy Sebastian Nadolski – Nie było żadnego porwania, ponieważ nadal posiadam pełną władzę rodzicielską nad synem – dodaje.

 

Sebastiana Nadolskiego zaprosił Poseł na Sejm z Ruchu Kukiz Paweł Skutecki.