Radni PiS skomentowali pierwszą sesję nowej Rady Miasta. – Mieszkańcy na tej sesji otrzymali kolejne zadłużenia i kredyt, który musimy brać, żeby spłacać wcześniejsze zadłużenia. To pokazuje, w którą stronę obecna władza będzie szła. My jako klub Prawa i Sprawiedliwości, nasza dziesiątka, głosowała przeciwko tej podwyżce – mówił Artur Standowicz, przewodniczący radomskiego klubu PiS.
We wtorek, 7 maja 2024 roku odbyła się pierwsza sesja nowej Rady Miejskiej w Radomiu. Podczas spotkania radni oraz prezydent m.in. złożyli przysięgę oraz uchwalili maksymalną podwyżkę dla prezydenta oraz nowy kredyt dla Radomia.
Przypomnijmy, że obecnie większość w Radzie Miejskiej posiada Radomski Pakt Samorządowy Radosława Witkowskiego. W jego opozycji jest 10 radnych Prawa i Sprawiedliwości. Przypomnijmy, że dwóch samorządowców postanowiło opuścić radomski klub PiS.
Dzień po pierwszym spotkaniu członkowie radomskiego klubu Prawa i Sprawiedliwości zorganizowali konferencję prasową, podczas której skomentowali inauguracyjną sesję Rady Miejskiej.
Pierwszy głos na wydarzeniu zabrał Artur Standowicz, przewodniczący klubu Prawa i Sprawiedliwości. Wypowiedział się on o zaciągniętej przez radnych pożyczce oraz podwyżce wynagrodzenia dla prezydenta.
– Pokazuje to, co jest tak naprawdę najważniejsze dla Platformy Obywatelskiej i dla ich koalicjantów, czyli podwyżki wynagrodzeń i nowe stanowiska pracy w mieście. A co mają dostać mieszkańcy? Na tej sesji otrzymali kolejne zadłużenia i kredyt, który musimy brać, żeby spłacać wcześniejsze zadłużenia. To pokazuje, w którą stronę obecna władza będzie szła. My jako klub Prawa i Sprawiedliwości, nasza dziesiątka, głosowała przeciwko tej podwyżce. Uważamy, że potrzeba planu naprawczego dla miasta. Zachodzimy w głowę, dlaczego takiego planu dla Radomia, zadłużonego już na 1 mld 100 mln zł, do tej pory nie ma. Dlatego wzywam pana prezydenta do przedstawienia planu naprawczego finansów miasta Radomia, planu naprawczego dla inwestycji, które są prowadzone w naszym mieście
mówił Artur Standowicz.
Radny Łukasz Podlewski zwrócił uwagę na zmiany w porządku obrad, których dokonał nowy przewodniczący Rady Miejskiej, Mateusz Tyczyński.
– Apeluje do pana Mateusza Tyczyńskiego, żeby wczorajszy dzień był pierwszym i ostatnim takim, kiedy ma miejsce takie dopychanie uchwał. Jest to zwyczajnie niezdrowe, niewłaściwe i niesprawiedliwe chociażby dla trybu procedowania i sprawdzania tych uchwał pod kątem tego, jaki przyniosą skutek dla budżetu i mieszkańców miasta
apelował radny Łukasz Podlewski.
– Najbardziej przykre było to, że jest uroczysta sesja, jest zaproponowany porządek obrad, a odbywa się taka zmiana i dyskusja. Tak nie powinno być. Powinniśmy zakończyć sesję i najwyżej spotkać się w ciągu siedmiu dni
dodał radny Kazimierz Staszewski.
Przypomnijmy, że w obecnej kadencji Rada liczy 25 radnych, czyli o trzech mniej niż w poprzedniej. Jest to związane z faktem, iż liczba mieszkańców Radomia spadła poniżej 200 tysięcy osób.
Źródło: CoZaDzień.pl