Nowy przedmiot wprowadzony przez ministerstwo – edukacja zdrowotna – nie znalazł uznania w radomskich szkołach. Jak ustaliła Gazeta Wyborcza Radom, na zajęcia uczęszcza jedynie około 12 procent uczniów, a w części placówek nie został ani jeden chętny.
Z danych przekazanych przez miasto wynika, że w podstawówkach na lekcje zapisany jest co czwarty uczeń, natomiast w szkołach ponadpodstawowych sytuacja jest dramatyczna – w praktyce z przedmiotu korzysta tam zaledwie co setny. W wielu liceach i zespołach szkół średnich, m.in. w „Koperniku”, „Czachowskim”, „Chałubińskim”, „Traugucie” i „Staszicu”, a także w szkołach plastycznych, ekonomicznych i elektronicznych, edukacja zdrowotna w ogóle się nie odbywa.
Nauczyciele i dyrekcja próbowali przekonywać rodziców do pozostawienia dzieci na zajęciach. Organizowano spotkania i prezentowano program. Jednak – jak mówiła w rozmowie z Gazetą Wyborczą Radom Anna Zakrzewska, wicedyrektorka I LO im. Mikołaja Kopernika – „wszyscy złożyli rezygnację. Najczęściej powtarzany argument był taki, że przedmiot nie jest obowiązkowy, a uczniowie i tak mają przeładowane plany lekcji”.
Zobacz też:
Podobną sytuację opisała Ewa Hodyra, dyrektorka Publicznej Szkoły Podstawowej nr 19, cytowana przez Gazetę Wyborczą Radom.
– Decyzje rodziców były niemal jednogłośne. Zadziałał mechanizm stadny – gdy część zrezygnowała, reszta poszła tym samym tropem
stwierdziła.

Na forach internetowych i grupach rodziców pojawiały się gotowe formularze rezygnacji z zajęć, a dyskusje nierzadko przeradzały się w spory. Wpływ na decyzje rodziców miał mieć także Kościół, który – jak podkreślała dyrektorka PSP nr 19 – wysłał jasny sygnał, by nie posyłać dzieci na lekcje.
Sprawę skomentowała również wiceprezydent Radomia Katarzyna Kalinowska. W rozmowie z Gazetą Wyborczą Radom zaznaczyła, że „na decyzji rodziców zaważyło przede wszystkim to, że edukacja zdrowotna nie jest obowiązkowa. Nie bez znaczenia była też presja środowisk konserwatywnych i Kościoła”.
Efekt jest jednoznaczny – w wielu radomskich szkołach edukacja zdrowotna nie wystartowała w ogóle, a tam, gdzie ruszyła, bierze w niej udział tylko niewielka część uczniów.
Źródło: Gazeta Wyborcza Radom
