Czy Radom wprowadzi zakaz sprzedaży alkoholu po godzinie 23? Taki pomysł chce zrealizować Radny Koalicji Obywatelskiej, Robert Chrobotowicz.
Centrum Radomia, cyklicznie od piątku do niedzieli, tłumnie wypełnione jest mieszkańcami, którzy często spożywają w dużych ilościach alkohol. Wśród osób przebywających na radomskich fontannach, bądź ich okolicach, znajdują się bardzo często młodzi ludzie.
Mieszkańcy okolicznych budynków skarżą się nierzadko na hałas zakłócający spokojny odpoczynek przy weekendzie, oraz stawiają pytanie: Gdzie w tym czasie jest policja i czy my „hodujemy” młodych alkoholików?
– Chciałbym się podzielić z Wami tym, co zobaczyłem w piątek, 12 lipca, przy fontannach na ulicy Żeromskiego. To było traumatyczne przeżycie, ponieważ nie sądziłem, że w centrum miasta, gdzie wszędzie jest monitoring, mogą mieć miejsce takie dantejskie sceny. Była prawie 22:00, kiedy usiadłem przy fontannach. Tłum dzieci gęstniał z minuty na minutę, a straż miejska dzielnie pilnowała porządku. Jednak po 22:00, gdy straż opuściła teren fontann, zaczęło się prawdziwe piekło. Nagle wybuchła alkoholowa libacja wśród młodzieży, która z pewnością nie miała 18 lat – większość miała najwyżej 15-16, może 17 lat. Tłum stawał się coraz większy, być może dzieciaki zwoływały się przez komunikatory i media społecznościowe. Alkohol lał się strumieniami, a najbardziej wstrząsającym obrazem była dziewczyna, która na pewno nie miała jeszcze 18 lat, pijąca smakową wódkę prosto z butelki, tuż obok Hiltona. Szok! Gdzie były służby? Gdzie była policja, która za picie piwa przez dorosłych w miejscach publicznych natychmiast wypisuje mandaty? Czy w tym mieście hodujemy sobie młodych alkoholików? Dlaczego monitoring miejski nie reaguje? Czy chcemy być uznawani za miasto nieletnich pijaków, którzy bezczelnie pod okiem kamer piją wódkę co weekend, nie przejmując się konsekwencjami?
czytamy w informacji nadesłanej przez jednego z mieszkańców na naszą skrzynkę pocztową.
Głos mieszkańców usłyszał jeden z radomskich radnych Koalicji Obywatelskiej, Robert Chrobotowicz. Samorządowiec ma również już plan na opanowanie sytuacji.
– Trzeba rozmawiać, a nie udawać, że problem nie istnieje. Dlatego przygotowałem projekt uchwały w tej sprawie. To propozycja, jeśli chodzi o godziny obowiązującego zakazu czy obszar, jaki ma być nim objęty. Czy zakaz powinien obowiązywać od 22, czy od 23, obejmować samo centrum, czy szeroko rozumiane śródmieście? To wszystko powinno być poddane dyskusji
mówił radny Robert Chrobotowicz w rozmowie z „Gazetą Wyborczą„.
W ocenie radnego, jak również policji i straży miejskiej, wprowadzenie zakazu pozwoli ograniczyć liczbę negatywnych zdarzeń w centrum miasta. Robert Chrobotowicz w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” dodał, że statystyki z innych miast, które już wprowadziły podobny zakaz, potwierdzają tę tezę oraz że dane są obiecujące, więc powinniśmy pójść za dobrym przykładem.
Koncepcja radomskiego radnego na rozwiązanie problemu znajduje się obecnie w fazie projektu uchwały. Czy trafi na najbliższą sesję Rady Miejskiej, która odbędzie się 26 sierpnia? Tego jeszcze nie wiadomo.
Źródło: Gazeta Wyborcza