Radom i okolice Sport

Radomiak otwiera 15. kolejkę Ekstraklasy. Na Struga zawita Cracovia

15. kolejkę PKO BP Ekstraklasy rozpoczynamy w Radomiu. Na stadionie im. Braci Czachorów przy ul. Struga 63 Radomiak zmierzy się z Cracovią. Zapraszamy na zapowiedź tego spotkania.

Jeszcze kilka tygodni temu każdy kibic Zielonych, patrząc na końcówkę rundy jesiennej, mógł pomyśleć: „będzie ciężko”. I trudno się dziwić, bowiem terminarz nie rozpieszcza. Radomiak kończy rok serią meczów z wymagającymi rywalami: najpierw Cracovia (4. miejsce w tabeli), potem wyjazd do Poznania na starcie z Lechem (5. lokata), następnie domowe spotkanie z liderującym Górnikiem, a na koniec wyprawa do Szczecina na mecz z Pogonią, która choć obecnie jest dopiero trzynasta, ma wiele do udowodnienia (zarówno sobie jak i Radomiakiem).
Zatrzymajmy się jednak na najbliższym przeciwniku, bo teraz cała uwaga skupia się na Pasach.

Mimo że Cracovia plasuje się w czołówce, to nie jest faworytem tego meczu. Po pierwsze, różnica między drużynami wynosi zaledwie trzy punkty, więc zwycięstwo Radomiaka sprawi, że oba zespoły będą miały identyczny dorobek. Po drugie, krakowianie złapali lekką zadyszkę. Po świetnym początku sezonu, teraz nie wygrali trzech kolejnych spotkań, licząc także Puchar Polski: porażka 1:2 w Szczecinie, pucharowy pogrom 0:3 w Częstochowie i bezbramkowy remis u siebie z Zagłębiem Lubin. Po trzecie, Cracovia znacznie słabiej radzi sobie na wyjazdach. W Krakowie jest niepokonana, ale poza domem przegrała połowę meczów (3 z 6).

Jest też argument, który przemawia za gospodarzami. Radomiak w tym sezonie jeszcze nie wygrał dwóch kolejnych spotkań, choć miał serie trzech meczów bez porażki. Po zwycięstwie w Gdańsku pod wodzą nowego trenera, kibice liczą, że właśnie teraz uda się pójść za ciosem. Zwłaszcza że Zieloni są bardzo mocni u siebie (w siedmiu ligowych spotkaniach w Radomiu odnieśli cztery zwycięstwa, tylko raz przegrali i mają imponujący bilans bramkowy 15:7).

Mecz Radomiak – Cracovia odbędzie się 7 listopada o godzinie 18:00. Sędzią głównym będzie Jarosław Przybył. Na liniach pomagać mu będą Marcin Lisowski i Tomasz Niemirowski. Przed tv zasiądą Jacek Małyszek (VAR) i Paweł Sokolnicki (AVAR), a Marcin Kochanek będzie sędzią technicznym.

Na zakończenie warto wspomnieć, że w dwóch ostatnich bezpośrednich meczach pomiędzy tymi drużynami (zarówno w Krakowie jak i w Radomiu) górą był Radomiak, który oba mecze wygrał 2:1. Czy historia znów się powtórzy?