W ostatnich dniach radomski architekt i były pracownik Miejskiej Pracowni Urbanistycznej, Tomasz Gęsiak, zabrał głos w sprawie przyszłości radomskiego śródmieścia. Mieszkaniec Radomia w swojej publikacji, dostępnej TUTAJ, przedstawił swoje przemyślenia na temat stanu tego centralnego obszaru miasta oraz wskazał na niezbędne działania, które mogą przyczynić się do jego ożywienia.
Tomasz Gęsiak, od lat zajmujący się zagadnieniami urbanistycznymi, zaznacza w swojej publikacji, że śródmieście Radomia wymaga rewaloryzacji, a nie tylko rewitalizacji. W jego opinii, rewaloryzacja to proces, który ma na celu przywrócenie miastu dawnej świetności, poprzez remonty, odnowienie przestrzeni publicznych i zadbanie o historyczny charakter zabudowy. Natomiast rewitalizacja, jak twierdzi, w obecnym rozumieniu jest zbyt skoncentrowana na projektach „miękkich”, takich jak wydarzenia społeczne czy pikniki, które nie rozwiążą rzeczywistych problemów, jak np. stan nawierzchni czy konserwacja zabytkowych elewacji.
– Pikniki są ważne, ale nie przywrócą nowych tynków na elewacjach zabytkowych kamienic ani nie poprawią jakości przestrzeni publicznych, choćby poprzez lepsze nawierzchnie chodników
zauważa Gęsiak.
Podkreśla, że niezbędne są twarde działania budowlane, które poprawią estetykę i funkcjonalność śródmieścia, np. poprzez wymianę nawierzchni chodników, które w wielu miejscach są w złym stanie.
Śródmieście, zdaniem architekta, zostało w ostatnich latach zapomniane na tle innych dzielnic Radomia, zwłaszcza tych peryferyjnych.
– To tak, jakby wszyscy dbali o sypialnie, zapominając o salonie i przedpokoju
pisze.
Tomasz Gęsiak wskazuje również, że zaniedbany obszar śródmieścia może zniechęcać do odwiedzin i stanowić barierę dla rozwoju życia towarzyskiego w mieście.
Warto zaznaczyć, że radomski architekt zauważył pozytywny aspekt sytuacji – w budżecie miasta znajduje się zapis dotyczący wykorzystania dochodów z opłat za parkowanie w strefie płatnego parkowania, które mogą zostać przeznaczone na inwestycje w śródmieście. W 2025 roku na ten cel zaplanowano dochody w wysokości 5,8 miliona złotych.
Tomasz Gęsiak zaznacza, że choć to sporo, potrzeby są równie duże, a dochody te mogą stanowić solidne źródło finansowania działań na rzecz poprawy jakości przestrzeni publicznych.
– Śródmieście zostało zapomniane w stosunku do reszty miasta, szczególnie w porównaniu do dzielnic peryferyjnych
zaznacza.
Wskazuje on również na konkretne rozwiązania, które mogłyby poprawić stan przestrzeni miejskiej, takie jak zmiana nawierzchni chodników na prostsze i bezpieczniejsze materiały, które zmniejszą ryzyko potknięć i wypadków. Przypomnijmy, że obecnie śródmieście w dużej mierze pokryte jest kostką brukową, która tworzy efekt 3D.
Jako ważne elementy rewitalizacji, Tomasz Gęsiak wskazuje także zwiększenie obecności zieleni w przestrzeni publicznej, sadzenie drzew, tworzenie zadrzewionych alejek, a także poprawę małej architektury, w tym ławek, latarni czy koszy na śmieci.
Zdaniem autora publikacji, zwiększenie przestrzeni pieszych, np. poprzez reorganizację ulic i wydzielanie stref dla kawiarnianych ogródków czy miejsc odpoczynku, może przyczynić się do stworzenia bardziej przyjaznej atmosfery w centrum miasta.
Istotnym punktem w propozycjach Gęsiaka jest również poprawa systemu parkowania, który, według niego, może wygenerować dodatkowe fundusze na rewitalizację śródmieścia. Proponuje on wprowadzenie kontrolowanych stref płatnego parkowania oraz wydzielenie odpowiednich miejsc parkingowych, co przyczyni się do lepszej organizacji ruchu w centrum. Gęsiak przywołuje przykłady miast takich jak San Francisco, Melbourne czy Londyn, gdzie dochody z opłat parkingowych są wykorzystywane do finansowania projektów rewitalizacyjnych.
– Rewitalizacja rynku i placów, zorganizowanie przestrzeni pod wydarzenia kulturalne, jarmarki czy festiwale, sprawi, że Śródmieście ożyje i stanie się miejscem tętniącym życiem
dodaje architekt.

Rewaloryzacja śródmieścia Radomia, według Tomasza Gęsiaka, nie będzie możliwa bez odpowiedniego wsparcia administracji i zaangażowania mieszkańców. Głównym celem jest stworzenie przestrzeni, która będzie zarówno funkcjonalna, jak i estetyczna, sprzyjająca integracji społecznej i rozwojowi lokalnej gospodarki. Z pewnością jest to proces długoterminowy, ale biorąc pod uwagę zmieniające się podejście do przestrzeni publicznych, Radom ma szansę na stworzenie nowoczesnego, a zarazem historycznego centrum miasta.
Pełna publikacja Tomasza Gęsiaka dostępna jest TUTAJ.